Wiślacy zaczęli spotkanie drugiej serii Ligi Mistrzów z PSG z animuszem i bez bojaźni. Przez pierwsze minuty meczu fani Wisły tylko zacierali ręce, jak skutecznie rozwiązywali swoje akcje sytuacyjne na parkiecie szczypiorniści z Płocka.
Pierwszy przestój gościom przytrafił się w 10 min przy wyniku 4:7. Wisła zaczęła gubić się w akcjach ofensywnych, skrzętnie to wykorzystali paryżanie. Dwie bramki wychowanka Wisły Kamila Syprzaka i trafienie Nikoli Karabaticia zmniejszyły straty miejscowych. Martwi to, że w ostatnich trzech meczach Lovro Mihić nie wykorzystuje swojej pierwszej akcji. Tak samo było tym razem, był na 6 m na czystej pozycji i jego rzut wybronił Palicka. Nafciarze walczyli dzielnie i Daszek przełamał niemoc gości, to było jednak za mało. Ponownie Syprzak i Karabatić pokonali Pilipovicia doprowadzając do remisu 8:8 w 22 min. Im dalej tym PSG skrupulatniej wykorzystywało błędy przyjezdnych, budując swoją przewagę. Do końca pierwszej połowy waleczna Wisła starała się nie dać odjechać paryskiemu pociągowi zbyt daleko, Daszek, Mihić i Kosorotov dzielnie wstrzymywali odjazd. Na przerwę drużyny schodziły przy stanie 18:16.
Luc Steins PSG / Krystian Witkowski Orlen Wisła Płock / EHF
W drugiej odsłonie meczu od początku Paryska drużyna rozpędzała się z minuty na minutę. Wisła starała się odpowiadać na ataki Francuzów, jednak błędy własne i niedokładność w grze obronnej nie pozwalała dorównywać grającym coraz szybciej gospodarzom. Na parkiecie dominowali filigranowy, ale piekielnie szybki i mocny na nogach Steins i bracia Karabatić, którzy są jak wino im starsi, tym lepsi. PSG odjeżdżało, w 45 min było 30:22 i chyba już wszyscy zdawali sobie sprawę, że dogonienie gospodarzy będzie bardzo trudne. Wisła nie poddawała się, za wszelką cenę starała się zbliżyć do kolegów Syprzaka, który w tym meczu nie miał litości dla byłej drużyny. Obrotowy PSG rzucił 9. bramek na 10. prób w tym 4. z rzutów karnych. Tylko raz się pomylił na 7 metrze, wtedy Krystian Witkowski wybronił karnego "Sypy". Bramkarze Nafciarzy nie mieli w meczu dużo do powiedzenia, Pilipović 4/26 - 15%, Witkowski 2/16 - 12%. Szkoda też, że Perez w trzecim meczu z rzędu popełnił ten sam błąd przy rzucie karnym. Rzucając między nogami bramkarza, został złapany. Tak jakby golkiperzy tylko czekali na takie wykonanie rzutu karnego. Pościg Wisły w ostatniej fazie meczu zmniejszył rozmiary przegranej. Mocno przyczynił się do ostatecznego rozstrzygnięcia Kosorotov, który rzucił 8 bramek na 11 prób. Odnotować należy także debiutanckie trafienia Dawydzika i Yasuhire w LM w barwach niebiesko-biało-niebieskich. W ostatniej akcji rzut oddał Perez, sędziowie jednak orzekli, że piłka po syrenie kończącej mecz wpadła do siatki, i trafienia Wiśle nie zaliczyli. Wiślacy przegrali 33-37.
- Dobrze zaczęliśmy w obronie i ataku. Spodziewaliśmy się reakcji z ich strony podczas gry. W drugiej połowie mieliśmy sporo problemów w obronie, nawet jeśli graliśmy całkiem nieźle w ataku. Ale moim zdaniem popełniliśmy dziś zbyt wiele błędów technicznych - podkresli na konferencji trener Wisły Xavier Sabate.
Pomimo ambitnej walki do samego końca, nie dało udało się Orlen Wiśle Płock pokonać PSG Handball w piątym meczu pomiędzy tymi drużynami w Lidze Mistrzów. Jeszcze nie teraz. Trzeba poczekać na spotkanie rewanżowe na gorącym terenie, jakim jest Orlen Arena dla gości. Oby nadszedł dzień zwycięstwa!
PSG Handball 37:33 (18:16) ORLEN Wisła Płock
ORLEN Wisła Płock: Pilipović, Witkowski – Daszek 3, Lučin 3, Piroch 1, Yasuhira 1, Serdio 2, Susnja, Sarmiento, Krajewski 1, Perez 5, Terzić, Dawydzik 2, Mihić 4, Zhitnikov 3, Kosorotov 8.
Przebieg zawodów: 0:1, 1:1, 2:1, 2:2 [5MIN] 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 3:6, 4:6 [10MIN] 4:7, 5:7, 6:7 [15MIN] 6:8, 7:8, 8:8, 9:8, 10:8, 10:9 [20MIN] 11:9, 12:9, 12:10, 13:10, 13:11, 13:12, 14:12, 14:13, 15:13 [25MIN] 15:14, 16;14, 17:14, 17:15, 18:15, 18:16 [30MIN] - 19:16, 19:17, 20:17, 20:18, 21:18, 21:19 [35MIN] 22:19, 23:19, 23:20, 24:20, 24:21 [40MIN] 25:21, 26:21, 27:21, 28:21, 28:22, 29:22 [45MIN] 30:22, 30:23, 31:23, 31:24, 31:25, 32:25, 32:26, 32:27 [50MIN] 33:27, 33:28, 34:28, 34:29 [55MIN] 35:29, 35:30, 35:31, 35:32, 36:32, 36:33, 37:33 [60MIN].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
24.09 SL4, Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin, godz. 17.00
29.09 LM3, Orlen Wisła Płock - GOG, godz. 18.45
01.10 SL5, Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
06.10 LM4, SC Magdeburg - Orlen Wisła Płock, 18.45
08.10 SL6, Sandra SPA Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock
26.10 LM5, HC Zagrzeb - Orlen Wisła Płock, 18.45
Michał Kublik