Naszym gościem jest Przemysław Strąk, znany już z radiomixx.pl, gdzie miał swój podcast „Godzina Ambientu”.
radiomixx.pl: Co słychać w ambiencie?
Przemysław Strąk: Dalej go słucham, dalej go lubię, ale nie mam za bardzo czasu na to, by być na bieżąco, jak byłem wcześniej.
radiomixx.pl: W ubiegłym roku odbyła się akcja 21 półmaratonów w 21 dni. Czy to był spontaniczny pomysł?
PS: Nie do końca. Był to częściowo planowany, ale sam termin był spontaniczny. Początkowo planowałem go na początek tego roku ze względu, że miałem urlop, więc fajnie by mi się to zazębiało. Ale decyzja zapadła, żeby zorganizować to pod koniec roku, by akurat zacząć w pierwszej połowie grudnia, a skończyć idealnie w Sylwestra.
radiomixx.pl: To się udało. Ja pamiętam, jak prowadziłeś „Godzinę Ambientu”. Wyglądałeś inaczej. Później zacząłeś biegać. Rozumiem, że zacząłeś biegać, żeby się odchudzić i nie brałeś pod uwagę, co się stanie dalej?
PS: Taka jest prawda. Można powiedzieć, że to było prawie 40 kg temu. Musiałem zrzucić kilogramy. Przeszedłem dwie operacje nóg w kwestii żylaków, więc musiałem to zrobić. Bieganie miało być formą aktywności, która miała mi w tym pomóc. A później pojawiły się cele, zrzucenie kilogramów to jedno. Później zamarzył mi się półmaraton, później maraton. Finalnie zrobiłem dwa. I zacząłem zastanawiać się, co dalej. Pojawił się maraton w Puszczy Kampinowskiej i wsiąkłem w leśne bieganie. Pokazało mi to inne bieganie niż znałem do tej pory z biegów ulicznych. I tak zachciałem więcej.
radiomixx.pl: Znajoma jest mi ta historia. W trakcie tych 21 półmaratonów – ile osób dołączyło? Organizowałeś to w różnych punktach miasta i można było się dołączyć w dowolnym punkcie na dowolny dystans.
PS: Łącznie to było prawie 20 osób na trasie.
radiomixx.pl: Wypompowany byłeś po tych 21 dniach?
PS: Najtrudniejsze były pierwsze cztery. Później wpadłem w rytm dobowy między pracą, domem, bieganiem. Później szło spokojniej. Czasem było lepiej, czasem gorzej. Ale to nie było na zasadzie zmęczenia, tylko znużenia, że znowu 21 km do zrobienia. Co dalej, co będzie najtrudniejsze? - spytał mnie kolega na jednej z tras. Najtrudniejsze będzie wstanie 1 stycznia i powiedzenie sobie, że nic nie muszę, że odpoczywam.
radiomixx.pl: Odpoczynek jest najważniejszy. Ja w cyklu 4 dni z rzędu zrobiłem po 21 km każdego dnia. To było rozbieganie i przygotowanie do Rzeźnika, żeby przebiec 80 km, ale w rozłożeniu na 4 dni. Ale czy bym się odważył 21 dni, to nie wiem. Moje gratulacje! I to już jest za tobą. Przed tobą – indywidualny projekt biegowy. Proszę o prezentację!
PS: Nazwałem go „Nie zostawiaj ultraśladów”, ponieważ bliska mi jest idea „leave no trace”, która oznacza „nie zostawiaj śladów”. Jest połączona z turystyką i z poszanowaniem dla terenów, które odwiedzamy. Wbrew pozorom jest to idea, z którą każdy się spotkał totalnie nieświadomie. Jak się czyta podstawowe założenia tej idei, to człowiek myśli „ej, ale ja to stosuję, więc o co chodzi?”. Najfajniejszą sprawą w tym wszystkim jest to, że to są punkty, które są rozwijane. Zachęcam do wejścia na stronę Łukasza Supergana, który ostatnio przemierzył cały szlak górski zimą i rozwinął o dodatkowe punkty. To jest chyba najlepsze podsumowanie tej kwestii, która też wyjaśnia w fajny sposób nie tylko poszanowania dla terenów w których jesteśmy, ale też nie udostępniania lokalizacji dla pewnych terenów, które, czasem, jak wrzucimy jakieś zdjęcie, to ono sprawia, że jakiś teren przestaje być dziewiczy, a staje się celem „pielgrzymek” ludzi, bo tam jest fajnie.
radiomixx.pl: Oprócz tego, że szerzysz ideę „leave no trace” to przyświeca ci też promocja regionu. Chcesz trochę pokazać piękno regionu i wybrana trasa nie jest przypadkowa.
PS: Czerwony szlak im/ Bolesława Krzywoustego to najdłuższy szlak w naszej okolicy. Od Kutna do Sierpca. Według mojego śladu on ma 120 km, według oznaczeń PTTK – 125,5 km. Co jest fajnego w nim, oprócz tego, że jest najdłuższy? Biegnie przez dwa parki krajobrazowe, które mamy w okolicy. Spotkałem na tym szlaku tylko jedną osobę, która nie była tam przypadkowo. Nawet moja przygoda z okolicznymi szlakami i spotkania innych osób – to są osoby lokalne. Abstrahując od czasu, gdzie niedawno były zamknięte lasy i jeździło się do lasu tak, że każdy wjazd i droga pożarowa zastawiał samochód i było widać ludzi. Nie ma co ukrywać. Pod względem turystycznym, to są bardzo słabo promowane tereny.
radiomixx.pl: Jak to będzie wyglądało w praktyce? Ten bieg będzie podzielony na 2 etapy – 26 i 27 marca.
PS: Płock jest mniej więcej na środku szlaku. 26 marca ruszam z Sierpca do Płocka. 27 marca z Kutna do Płocka. W jedną stronę jadę sobie pociągiem, a później wracam pieszo do domu szlakiem. Początki szlaków są przy stacjach PKP i w Sierpcu, i w Kutnie, więc dojeżdżam na miejsce i ruszam dalej. Ale najbardziej martwię się o pogodę. Przeglądam długoterminową pogodę i zapowiada się 11 stopni. Ale jeszcze tydzień, więc może się zmieni.
radiomixx.pl: Będziemy się przyglądać i kibicować. I trzeba zadać pytanie – co dalej?
PS: Pomysłów kilka jest. W czerwcu Rykowisko – 108 km. Mój główny punkt biegowy na ten rok. Jest mały pomysł na sierpień, połączony z tym, że drugi raz podejmiemy rękawice w sprawie Budżetu Obywatelskiego i oświetlenia nad Sobótką. Nie ma co ukrywać, oświetlenie by się przydało nie tylko nam biegaczom, ale też spacerującym. Takie są plany. Sam wiesz, jaka jest sytuacja, dużo biegów jest odwołanych, ciężko coś zaplanować.
PLEBISCYT "Z Tumskiego Wzgórza" - głosuj na książkę, wyślij sms na nr 73601, treść: SIT.7
Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNA PG SPORT ARENA