Bojan Nastić to obecnie najbardziej utytułowany zawodnik grający w Wiśle Płock. Ma na swoim koncie mistrzostwo Polski zdobyte z Jagiellonią Białystok, mistrzostwo Belgii z Genk, Puchar Serbii i dwa Puchary Białorusi.
Bojan Nastić - Wisła Płock
Zbliża się mecz z Legią Warszawa, czekają nas niesamowite emocje i atmosfera stworzona przez kibiców. Jak zagrać, by wygrać?
- Wydaje mi się, że jak każdy mecz, który teraz wygraliśmy, takie samo podejście musimy prezentować, jak przed każdym spotkaniem. Ok, Legia jest tutaj faworytem, jeżeli chodzi o polską piłkę, ale przygotowania do tego meczu nie będą szczególnie inne, niż jak przed spotkaniami z Widzewem Łódź czy Piastem Gliwice. Jeżeli chodzi o frekwencję, która będzie na stadionie, to na pewno nam pomoże. Nasi kibice robią naprawdę super atmosferę i jestem pewien, że to będzie nasz dwunasty zawodnik na boisku.
Ty masz doświadczenie w meczach przeciwko Legii Warszawa.
- No mam. Grałem kilka razy już z Jagiellonią przeciwko Legii Warszawa i na pewno czeka nas intensywny mecz. W Legii gra dużo jakościowych zawodników, a my musimy osiągnąć nasze 100% możliwości, żeby wygrać ten mecz.
Wisła rozpoczęła fenomenalnie ekstraklasową przygodę, jest liderem po czterech kolejkach. Legia Warszawa jest tuż za Wisłą Płock i jest oczywiście faworytem w tym spotkaniu. Twoim zdaniem mocne strony Legii i silne strony Wisły Płock?
- Na pewno, jeżeli chodzi o silne strony Legii, na pewno jest to atak. Mają dużo dobrych zawodników grających do przodu. Jeżeli chodzi o naszą siłę, wydaje się, że to jest nasze zgranie jako zespół oraz atmosfera i moment, w którym jesteśmy teraz. Mamy 10. punktów po czterech meczach, wydaje mi się, że jest to bardzo dobry wynik i na pewno ten mecz pokaże, że wspomniany moment jest i będzie z nami.
Reklama
Ten mecz to także derby Mazowsza. Dwie drużyny, które często się mierzyły ze sobą. Raz wygrywała Legia, raz wygrywała Wisła Płock. W historii to z Legią Warszawa Wisła wygrała i zdobyła Super Puchar Polski. Derby rządzą się swoimi prawami. Jak Ty oceniasz, jak może wyglądać to spotkanie? Bo zapowiada się naprawdę interesująco.
- Tak, mogę powiedzieć, że się cieszę, że takie dwie drużyny z Mazowsza są teraz w górze tabeli i na pewno mecz zapewni dużo emocji. Mam nadzieję, że kibicom ten mecz się spodoba i że na końcu będziemy świętować naszą wygraną!
Bojan, jesteś najbardziej utytułowanym zawodnikiem Wisły Płock obecnie grającym w tej drużynie. Jak przychodziłeś do Wisły Płock, w swojej pierwszej wypowiedzi dla klubowej telewizji obiecałeś, że awansujemy do ekstraklasy. Co teraz możesz obiecać drużynie, sobie i kibicom?
- Pamiętam, obiecałem, że awansujemy i bardzo się cieszę, że się to udało. A co teraz mogę obiecać? Mogę obiecać, że ta drużyna będzie walczyć do ostatniej minuty i nie będziemy się bać nikogo. Będziemy się starać grać w naszą piłkę, a cele są takie, że idziemy w każdym meczu po zwycięstwo i mam nadzieję, że skończymy sezon na wysokiej pozycji w tabeli.
W trudnym momencie swojej kariery przyszedłeś do Wisły Płock. Jak te kilkanaście już miesięcy tutaj Ci minęło, tak przy okazji od ilu lat grasz w piłkę?
- Jak miałem pięć lat, to już zacząłem kopać piłkę. Profesjonalnie zadebiutowałem w Vojvodinie Novi Sad w wieku siedemnastu lat - Grałeś kiedyś w ataku? Grałem, zdarzało się kilka razy. Nawet w moim pierwszym meczu w Genk zadebiutowałem na lewym skrzydle, mogę powiedzieć, że grałem na ataku.
Z Genk zdobyłeś mistrzostwo Belgii. Jak już wywołałeś nazwę tej drużyny to niebawem Lech Poznań, aktualny mistrz Polski spotka się w rozgrywkach pucharowych z Twoim byłym klubem. Jakie widzisz szanse Lecha?
- Tak, to teraz jest następny przeciwnik Lecha Poznań w kwalifikacjach do Ligi Europy. Pamiętam, kiedy grałem w Belgii w Genk, też graliśmy przeciwko Lechowi Poznań. Wydaje mi się, że był to sezon 2018/2019 i to była też trzecia runda, w której wygraliśmy dwumecz, następnym przeciwnikiem było Brondby Kopenhaga, które też ograliśmy. Trafiliśmy wtedy do fazy grupowej Ligi Europy. Na pewno pojedynek Lecha Poznań będzie ciężki, dlatego, że w Genk gra dużo młodych zawodników, którzy są bardzo szybcy i dynamiczni, posiadają naprawdę bardzo duże umiejętności, jeżeli chodzi o granie w piłkę nożną.
Wróćmy jeszcze na chwilę do meczu tego, który nas czeka z Legią Warszawa. Twoje wspomnienia z meczów przeciwko Legii, masz jakieś takie szczególne, które Ci utkwiło w pamięci?
- Mam taką jedną sytuację. Zdarzyło się to w Warszawie, wtedy byłem w Jagiellonii Białystok, w dziesiątej minucie dostałem długą piłkę po przekątnej, wszedłem w pojedynek i drybling z Arturem Jędrzejczykiem. Wygrałem to starcie, niestety Jędrzejczyk tak niefortunnie upadł ziemię, że złamał rękę. Takie wydarzenie zapamiętałem, ale na pewno każdy mecz z Legią ma coś indywidualnego oraz zawsze towarzyszą ogromne emocje w pojedynkach z Legionistami.
Mecz 5 kolejki PKO BP Ekstraklasa, Wisła Płock - Legia Warszawa, 17.08.2025 r, godz. 20:15, Orlen Stadion im. Kazimierza Górskiego w Płocku, ul. Łukasiewicza 34.
Michał Kublik