To było prawdziwe święto piłki ręcznej. Na Starym Rynku zakończyła się trzecia edycja cyklu IHF Global Tour. Do Płocka przyjechały najlepsze reprezentacje piłki ręcznej plażowej – w tym aktualni mistrzowie i mistrzynie świata. Rywalizację wygrały Niemki i Duńczycy. Reprezentacja Polski kobiet zajęła trzecie miejsce, mężczyźni byli czwarci.
W turnieju brały udział po cztery reprezentacje męskie i kobiece. Oprócz Reprezentacji Polski do Płocka przyjechali najlepsi. Kobieca Reprezentacja Niemiec to aktualne mistrzynie świata, Dania – mistrzynie Igrzysk Europejskich, Chorwacja – mistrzowie świata, Katar – mistrz Azji. Drużyny mierzyły się ze sobą w systemie każdy z każdym. Następnie dwa najlepsze zespoły rozegrały mecz finałowy, a ekipy z pozycji 3-4 – mecze o brąz.
Turniej świetnie rozpoczęły Dunki. Świeżo upieczone mistrzynie Igrzysk Europejskich pokonały w pierwszym meczu, w trzech setach aktualne mistrzynie świata - Niemki. Reprezentacja Polski również dobrze rozpoczęła swoje zmagania, pokonując Chorwatki 2:0.
Bezbłędne Dunki
W rywalizacji panów Duńczycy mieli mniej szczęścia od swoich rodaczek. W serii shoot-outów przegrali z aktualnymi Mistrzami Świata – Chorwatami. Natomiast Polacy, również w shootach, dość pechowo ulegli Katarowi 2:1. Z meczu na mecz zmagania mężczyzn były coraz bardziej emocjonujące. Polacy sprawili niemałą sensację, w fenomenalnym stylu ograli Chorwację 2:1 – przy gorącym dopingu wypełnionych po brzegi trybun w Płocku. Jednak w kolejnym meczu musieli uznać wyższość mistrzów Europy - Duńczyków. Tym samym przekreślili swoje szanse na awans do finału, w którym spotkały się ekipy Chorwacji i Danii.
Faza grupowa w kategorii kobiet należała do Danii. Skandynawki wygrały wszystkie mecze i jako pierwsze zameldowały się w finale. Jego stawkę uzupełniły Niemki, które awansowały z dwoma zwycięstwami (nad Polska i Chorwacją). Odmłodzona Reprezentacja Polski zakończyła walkę w grupie z jednym zwycięstwem i musiała zadowolić się walką o brązowy medal.
Trzecie miejsce Polek i nieudany rewanż Polaków
Pierwszy set meczu o brąz przebiegł pod dyktando Polek. Nasza Reprezentacja na samym początku wyszła na prowadzenie, którego nie straciła do samego końca, ostatecznie pewnie wygrywając 19:12. Druga część spotkania była dużo bardziej zacięta. To Chorwatki zaczęły od prowadzenia. Polki jednak szybko odrobiły stratę. Zwycięstwo przechodziło z rak do rąk, jednak Chorwatki w ostatnich sekundach skutecznie doprowadziły do serii shoot-outów., w których Polki okazały się bezbłędne – wygrywając 8:4.
- Cieszę się, że pomimo bolesnej porażki z Niemkami dziewczyny stanęły na wysokości zadania. Po tym się poznaje mocne drużyny, one potrafią się podnieść. To powiedziałam drużynie po ostatnim meczu. Zagraliśmy naprawdę fenomenalne spotkanie przeciwko Chorwacji. Nasz zespół jest bardzo młody, dla nas każda okazja, żeby zagrać z topowymi drużynami, jest bezcenna – komentuje Karolina Peda, trenerka reprezentacji Polski.
Niezwykle emocjonująco przebiegał mecz o brąz mężczyzn. Katarczycy wyszli na spotkanie bardzo naładowani i szybko objęli prowadzenie. Polacy starali się na to zareagować zmieniając formację obronną - wyżej wychodząc do przeciwnika i zmuszając ich do popełniania błędów, jednak byli zbyt mało skuteczni w ataku. Ostatecznie wysoko przegrali pierwszą część spotkania 16:26.
Druga odsłona również zaczęła się od prowadzenia mistrzów Azji. Polacy w piątej minucie odrobili stratę, a w ósmej po efektownej interwencji Krystiana Matusiaka i bramce Bartosza Wojdaka wyszli na prowadzenie. Biało-czerwoni wygrali drugiego seta 22:20. W shoot-outach minimalni lepsi okazali się Katarczycy (8:10) i to oni ostatecznie cieszyli się z brązowego medalu.
- Zagraliśmy dobre zawody. Wiadomo, były lepsze i słabsze momenty. Cieszy fakt, że potrafimy nawiązać walkę z najlepszymi. Wygraliśmy z mistrzami świata Chorwacją. Z Katarem dwa razy przegraliśmy po shoot-outach, graliśmy jak równy z równym z mistrzami Europy - Danią – powiedział Bartosz Wojdak, reprezentant Polski - Brakuje nam bardzo niewiele, ale brakuje. To dobra lekcja na przyszłość. Musimy wyciągnąć wnioski i próbować dalej.
Mistrzynie najlepsze i wielkie emocje w finale mężczyzn
W finale kobiet Reprezentacja Niemiec zrewanżowała się Danii. Mistrzynie Świata nie dały szans przeciwniczkom, wygrywając w dwóch setach. Tym samym Niemki poprawiły lokatę z Global Tour rozgrywanego w Gdańsku w zeszłym roku, w którym zajęły 2 miejsce.
Finał mężczyzn to najwyższy poziom sportowy i emocje sięgające zenitu. Pierwszy set zakończył się remisem i potrzebna była dogrywka, w której lepsi okazali się Duńczycy. W drugiej odsłonie wynik ciągle oscylował wokół remisu. W ostatniej sekundzie Duńczycy rzucili decydującą bramkę i wygrali finałowe starcie 2:0.
Global Tour (mężczyźni)
Global Tour (kobiety)
Niebawem kolejne emocje związane z plażową piłką ręczną w Płocku. 5 i 6 sierpnia odbędzie się finałowy turniej mistrzostw Polski Orlen Summer Superligi. Do Finałów awansowało 8 najlepszych drużyn w kraju w kategorii mężczyzn i kobiet. Tytułu będą bronić gospodarze Petra Płocka oraz Conkret Byczki Kowalewo Pomorskie w kategorii kobiet.
Fot. Paweł Bejnarowicz
Michał Kublik
Reklama