Naszym gościem jest Marcin Sieczkowski, organizator Szkolnych Mistrzostw E-sportowych
radiomixx.pl: Jak wygląda e-sport w czasach pandemii?
Marcin Sieczkowski: Teoretycznie można by powiedzieć, że tak samo, ale to nie jest prawdo. Wszystko zintensyfikowało się w Internecie. E-sport od początku był dwutorowy – graliśmy on-line i stacjonarnie w różnych miejscach. Dzisiaj te stacjonarne rozgrywki raczej są niemożliwe ze względu na obostrzenia. Przenosimy się więc do Internetu. Mamy dużo więcej rozgrywek internetowych. W normalnych czasach, zwłaszcza te największe imprezy e-sportowe, to były spotkania w wielkich halach, jak IEM w Katowicach. Dziś nikt nie odważy się próbować zorganizować taką imprezę, bo jeśli dojdzie do udowodnionego zarażenia, będzie to olbrzymia klęska wizerunkowa organizatora.
radiomixx.pl: E-sport to rosnąca gałąź gospodarki, jeśli chodzi o popularność, ale też jeśli chodzi o finanse. Jak ty to odczuwasz?
MS: Tu trzeba rozróżnić, czy patrzymy na e-sport, czy ogólnie na gaming, czy mylnie dodajemy do tej branży gamedev. Jeśli popatrzymy z ogólnej perspektywy na gry komputerowe, to jest to rzeczywiście gałąź potężna gospodarki. W Polsce śmiejemy się, że nasze emerytury są uzależnione od wyników CD Project Red i tego, jak Cyberpunk 2077 będzie popularny. Jeśli spojrzymy na gaming, czyli to, że gramy w gry komputerowe, może transmitujemy to w Internecie – też jest to rosnąca branża. Natomiast stricte e-sport to coś innego, zamiennie mówi się na to progaming czyli mówimy o graniu zawodowo i rywalizowaniu z innymi graczami. Jeśli chodzi o pieniądze w e-sporcie, to jest uznawana za gałąź rosnącą, ale w taką, w którą dopiero się inwestuje, by za parę lat zebrać zyski. Zwłaszcza patrząc na modele zespołów e-sportowych. Patrząc na świat nie widać tego, by na tę chwilę zespoły e-sportowe przynosiły zyski.
radiomixx.pl: W naszej rozmowie słyszymy pojęcia: gaming, e-sport itd. Jak wytłumaczyć laikowi, czym różni się gaming od e-sportu?
MS: Gamer to po prostu gracz. Każdy z nas jest po części gamerem, każdy gra na komputerze, konsoli czy komórce. Nawet, jeśli gramy w klasyczną grę jak szachy, ale na komórce to łapiemy się w zjawisko gamingu. To jest bardzo szerokie zjawisko i mówi się, że już 80% populacji Polski możemy określić gamerami.
E-sport to stricte rywalizacja wielu osób i występuje w niej aspekt sportowy i rywalizacyjny. Nie mówimy, że gramy dla zabawy, ale ta zabawa ma formę rywalizacji. To jest takie wyróżniające. Tworzą się zespoły, które rywalizują i okazuje się, że ludzie chcą oglądać, jak potencjalnie najlepsi gracze spotykają się ze sobą i zdobywają swoich fanów. Mamy 1:1 odwzorowanie prawdziwego sportu.
radiomixx.pl: Jak powstał pomysł organizacji Szkolnych Mistrzostw E-sportowych i w jaką grę grają zawodnicy?
MS: Ten pomysł ewoluuje odkąd wróciłem do rodzinnego Płocka z Warszawy. Zawsze staram się promować e-sport w tej lokalnej społeczności. Z roku na rok projekty, które robiłem wokół szkół rosły, więc postanowiłem zrobić coś większego, by wyłonić takiego lokalnego mistrza. Jeśli chodzi o grę, to gramy w League of Legends. Wybór nie jest przypadkowy. Jest to gra bez żadnych elementów przemocy, osadzona w realiach fantastycznych. Samo PEGI, czyli określenie wieku dozwolonego, to 12-13 lat. Gra jest darmowa, ma już ponad 10 lat i wymagania sprzętowe nie są duże. Wybór gry jest taki, by potencjalnie jak najwięcej osób mogło skorzystać i bezpłatnie spróbować. A z drugiej strony, by nie wpaść w stereotypy, że tu się zabiją, tu strzelają. Ja z dystansem do tego podchodzę, ale jest to stąpanie po kruchym lodzie i łatwo o jakąś wpadkę PR-ową. Obserwuję, jak w USA mamy jakąś tragedię i zaraz są wiązane z tym gry komputerowe.
radiomixx.pl: Obecnie gra ze sobą 8 drużyn w Szkolnych Mistrzostwach E-sportowych, wyłonionych z eliminacji. Jak będzie wyglądał finał?
MS: Obecnie gra 8 zespołów. Trzy pochodzą z Małachowianki, jeden z Jagiellonki, jeden z III Liceum Ogólnokształcącego w Płocku. Do tego jest jeden z I Liceum Ogólnokształcącego z Płońska, Mazowiecką Uczelnię Publiczną i TEB Edukacja Płock. Grają ze sobą w systemie BO2 czyli mecz i rewanż od razu. I każdy gra z każdym.
Dla najlepszych 12 grudnia będzie zorganizowana faza finałowa czyli play-offy, tam wyłonimy Mistrza. Ogłosiliśmy, że zagramy dwa półfinały i finał, ale rozważamy, na prośbę samych uczestników, zwiększenie tego formatu, na wzór rozgrywek w Ultralidze (najważniejszej polskiej lidze w League Of Legends).
radiomixx.pl: Gdzie można oglądać te pojedynki?
MS: Praktycznie wszystkie spotkania, jeśli tylko zdążymy załatwić komentatorów i realizację, pokazujemy na naszych social mediach i na stronie twitch.tv/szkolnyesport. Dla mnie ważne jest, że transmitujemy je często na Facebooku. Oglądalność nie będzie tak wielka, jak na Twitchu, ale dzięki temu możemy pokazać to nauczycielom i rodzicom, dla których Twitch jest czarną magią. Ten projekt jest przemyślany, by zmieniać społeczeństwo i edukować. Ja jestem zwolennikiem organizowania takich zawodów lokalnych dla szkół, dlatego, że często można początkującym adeptom pokazać, zachęcić, zmotywować. Ale też pokazać, że żeby być dobrym w e-sporcie nie można grać 8 godzin dziennie ślepo, bo nic z tego dobrego nie będzie.
Ciekawostka: mówimy o 8 zespołach w fazie ligowej, natomiast w eliminacjach tych zespołów było bodajże 87, co daje nam ponad 500 dzieciaków, które miały rozrywkę w nudnych czasach, kiedy szukamy czym można się zająć w wolnym czasie. Usłyszałem od nauczycieli z niektórych szkół, że to fajna akcja, bo na tych zdalnych lekcjach, mają lepszy kontakt z uczniami, bo zaproponowali inicjatywę uczniom. Szkoły zostały poinformowane przez e-dzienniki, dzięki współpracy z Płockiem i powiatem. Łamana jest bariera, że nauczyciel nie ma kontaktu z uczniem i nie zna jego zainteresowań. A tu nagle jest ta wspólna nitka. I to się jeszcze idealnie wbudowuje, że to wszystko jest zdalnie i on-line.
radiomixx.pl: Jaki jest poziom sportowy tej ligi?
MS: Nie można mówić, że jest to bardzo wysoki poziom. To bardzo zależy od tego, jak te drużyny się tworzyły. W grze zespołowej nigdy nie jest tak, że 5 ludzi się po prostu zbierze i to będzie dobry zespół. Przy szkolnych ligach poziom nigdy nie jest wysoki. Chociaż jak zobaczyłem zgłoszenia, gdzie były wpisane rangi na serwerach, to jedna z drużyn mogłaby z powodzeniem występować w ogólnopolskiej drugiej lidze, a nawet podchodzić pod najwyższą Ultraligę.
radiomixx.pl: 12 grudnia finał, możliwe, że będzie można go oglądać na żywo w Galerii Handlowej Mazovia.
MS: Rozważamy wszelkie opcje. Mamy dużo wariantów, w jaki sposób możemy, chociaż trochę fizycznie pokazać w Galerii. Być może będzie transmisja i wspólne oglądanie. Może zaprosimy graczy, ale będą oni w wydzielonych pomieszczeniach, a nie na scenie. Jest szereg opcji. Podczas finału będzie studio, na wzór telewizyjnego. Na pewno będzie transmisja on-line i każdy zainteresowany będzie mógł zobaczyć przebieg tych rozgrywek.