W pierwszej odsłonie walki o ćwierćfinał Ligi Mistrzów w Płocku gospodarze po wyrównanym, pełnym emocji i walki meczu zremisowali z HBC Nantes 32:32. Przed zespołami druga część pucharowej potyczki i rewanż w Nantes.
W miniony weekend dokładnie w niedzielę 26 marca o godz. 17.00 rywale Orlen Wisły Płock sensacyjnie zremisowali u siebie w lidze francuskiej z Tuluzą 33:33. Najczęściej trafiali do bramki Tuluzy Thibaud Briet 6/8 i Aymeric Minne 8/9. Mecz był bardzo wyrównany, żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż dwa trafienia, ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Nafciarze swój ligowy mecz zagrali w piątek 24 marca w Kaliszu. Energa MKS Kalisz postawiła wysoko poprzeczkę Wiśle Płock, która dopiero po 40 min meczu zaczęła zyskiwać przewagę nad przeciwnikiem. W 56 min płocczanie prowadzili 30:23 i bezpiecznie dowieźli zwycięstwo do końca meczu, wygrywając 30:26. Wisła nadal jest liderem w Superlidze, HBC Nantes zajmuje 3. pozycję w Star Ligue.
Szczypiorniści do Francji wyruszyli po południu w poniedziałek. O godzinie 16.15 wylecieli do Paryża, gdzie przesiedli się na lot do Nantes. Do miejsca docelowego dotarli ok godz. 23.00. We wtorek w planie dnia poza posiłkami zawodnicy mają odprawę video oraz trening w H Arenie o godz. 19.00. W dniu meczu czeka zawodników poranny rozruch, odprawa przed meczem, który rozpocznie się o godz. 20.45. Relacja TV w Eurosporcie.
Lovro Mihić / Orlen Wisła Płock
Xavi Sabate w meczu z Energą MKS Kalisz "oszczędzał" zawodników, którzy tydzień temu w środę grali z Francuzami w pierwszym meczu. Do Kalisza nie pojechali Michał Daszek, Dima Zhitnikov i Niko Mindegia. W meczu na parkiet tylko na kilka minut wszedł Sergiej Kosorotov, Lovro Mihić przesiedział spotkanie na ławce rezerwowych. Trener umiejętnie rotował składem, by jak najwięcej energii zachować w zawodnikach na mecz rewanżowy z Fiołkami. Wisłę czeka trudne zadanie. Gospodarzy do walki będzie mobilizować komplet oddanych fanów, doping na trybunach wspierała będzie orkiestra dęta, która w meczu z Tuluzą z okazji swojego piętnastolecia zagrała w 120-osobowym składzie! Fioletowa ściana kibiców będzie ósmym zawodnikiem, z którym będą musieli się zmierzyć Płocczanie. Zapowiada się wspaniałe widowisko sportowe, i każde rozstrzygnięcie jest możliwe. Jeśli Wisła zagra całe spotkanie na takim poziomie determinacji jak drugie trzydzieści minut w Płocku, to nie wykluczony jest sukces niebiesko-biało-niebieskich i historyczny awans do ćwierćfinału LM. Kibice w Płocku i w Polsce na pewno będą mocno trzymać kciuki i głośno przed TV dopingować Nafciarzy. Odległość i skomplikowana logistyka pomiędzy Płockiem a Nantes spowodowała, że na miejscu będzie garstka płockich fanów, jeżeli w ogóle będą. Na pewno Wiślakom nie zabraknie ambicji i woli walki. Miejmy nadzieję, że w czwartek ok. północy witać będziemy pod Orlen Areną ćwierćfinalistów LM, kibice zaś będą bukować miejsca na wyjazd do Magdeburga!
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
29.03.2023 - LM - HBC Nantes - Orlen Wisła Płock, godz. 20.45
01.04.2023 - 21 SL – Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn, godz. 17.00
05.04.2023 - 22 SL – KPR Gwardia Opole - Orlen Wisła Płock, godz. 19.00
15.04.2023 - 23 SL – Orlen Wisła Płock - TORUS Wybrzeże Gdańsk, godz. 15.00
21.04.2023 - 24 SL - Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock, godz. 18.00
fot. Szymon Łabiński / szymonlabinski.com
Michał Kublik