To był bardzo wyczerpujący mecz pod względem fizycznym dla obu drużyn. Szczypiorniści Górnika Zabrze i Orlen Wisły Płock jak przystało na medalistów mistrzostw Polski i aktualnie zajmowane miejsca w tabeli stworzyli handballowe widowisko sportowe w Hali Pogoń w Zabrzu.
Od samego początku bardzo agresywnie w obronie i niezwykle zmotywowani mecz rozpoczęli gospodarze. Do nich należała inicjatywa i to górnicy narzucili swoje warunki gry płocczanom. Przyjezdni w pierwszej fazie spotkania mieli kłopoty z wykańczaniem swoich sytuacji rzutowych, a w bramce dobrze spisywał się Piotr Wyszomirski. Wisła otworzyła wynik rzutem Tomasa Pirocha i to było jedyne prowadzenie w pierwszej połowie, po chwili przyszła szybka odpowiedź ze strony kołowego Dmytro Ilchenko. Przez pierwszy kwadrans trwała wymiana ciosów, obie drużyny starały się nie dać zepchnąć do defensywy. Gospodarze wykorzystali w pewnym momencie swoją szansę, straty Wisły, grę w przewadze i w 20. min wyszli na trzybramkowe prowadzenie 10:7. Wisła pomimo wprowadzanych zmian, nie potrafiła przełamać oporu rywala i tylko odrobiła jednego gola przed końcem pierwszej części spotkania, ta zakończyła się prowadzeniem Górnika Zabrze 15:13. Słabsza gra obronna gości, niesatysfakcjonująca postawa Marcela Jastrzębskiego w bramce 3/18 - 17% i nieskuteczność zaważyła o wyniku Wisły do przerwy.
Drugą połowę pomimo rozpoczęcia gry od ataku płocczanie zaczęli od straty bramki. Gra nadal była ostra, posypały się żółte kartki dla obu trenerów. Na boisku iskrzyło między zawodnikami obu ekip. Walczono nie tylko na pograniczu faulu, ale też częściej w drugiej połowie sędziowie karali dwuminutowymi wykluczeniami piłkarzy obu drużyn 3/2. Od 35. min goście powoli zaczęli niwelować straty, by w 40. min doprowadzić do remisu 17:17. Dwie minuty wcześniej czerwoną kartkę za faul na twarz Gergo Fazekasa otrzymał kołowy gospodarzy Ilchenko. Węgier był poniewierany przez obrońców. Dosłownie dwie minuty później po brutalnym faulu Fazekas padł na parkiet i zwijał się z bólu. Po kilkudziesięciu sekundach przy pomocy masażysty i zawodników zszedł z parkietu. Nie pojawił się na boisku do końca meczu. W tym czasie Wisła wypracowała sobie trzybramkową przewagę 22:19. Wydawało się, że Wisła przejmie kontrolę do końca nad meczem, nic mylnego. Trójkolorowi dopingowani przez publiczność doprowadzili do remisu 22:22. Do końca meczu zostało 5. min, które mądrzej i skuteczniej rozegrali goście. Po pierwsze rzucili dwie bramki, po drugie bardzo umiejętnie bronili i w tym ostatnim fragmencie w bramce dwie udane interwencje zaliczył Jastrzębski, które okazały się kluczowe dla końcowego rezultatu meczu. Orlen Wisła Płock pokonała Górnika Zabrze 24:22.
Fizjoterapeuta Michał Dolny zajął się Gergo Fazekasem po opuszczeniu parkietu. Rozgrywający otrzymał lodowy okład na kolano, po chwili usiadł z opaską podtrzymującą worek z lodem. Kilka minut później zaczął już samodzielnie chodzić za ławką rezerwowych. Padając po faulu, Węgier otarł jeszcze kolanem o parkiet. Po meczu czuł się już dużo lepiej, przed nałożeniem opatrunku, w kolano została wtarta maść. W niedzielę zawodnik profilaktycznie przejdzie USG i rezonans.
Podziękowania należą się blisko pięćdziesięciu płockim fanom, którzy na żywo dopingowali swoją drużynę w Zabrzu!
Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock 22:24 (15:13)
Orlen Wisła Płock: Alilović 2/9 - 22%, Jastrzębski 5/20 - 25% – Daszek 1, Zarabec 1, Lucin 7, Piroch 2, Susnja, Fazekas 2, Krajewski 3, Perez, Dawydzik 2, Mihić 1, Mindegia 2, Zhitnikov 3.
Przebieg zawodów: 0:1, 1:1, 2:1, 2:2 [5 min] 3:2, 3:3, 4:3, 4:4, 5:4, 5:5 [10 min] 6:5, 7:5, 7:6 [15 min] 8:6, 8:7, 9:7 [20 min] 10:7, 10:8, 10:8, 11:9, 12:9, 13:9, 13:10 [25 min] 13:11, 14:11, 14:12, 15:12, 15:13 [30 min] - 16:13, 16:14, 17:14 [35 min] 17:15, 17:16, 17:17 [40 min] 17:18, 17:19, 17:20 [45 min] 18:20, 18:21, 19:21, 19:22, 20:22 [50 min] 21:22, 22:22, 22:23 [55 min] 22:24 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
07.03 LM-14 - Orlen Wisła Płock - FC Porto, godz. 20:45
21.03 SL-24 - Orlen Wisła Płock - Industria Kielce, godz. 17:30
23.03 SL-25 - Grupa Azoty Unia Tarnów - Orlen Wisła Płock, godz. 18:00
30.03 SL-26 - Orlen Wisła Płock - Zepter KPR Legionowo, godz. 18:00
Michał Kublik
Reklama