Przed piłkarzami Wisły Płock mecz wyjazdowy z przedostatnią drużyną Fortuna 1 Ligi Stalą Rzeszów. Czy stać Wisłę na wygranie meczu na wyjeździe? Od 31.07.2022 Nafciarzom nie udało się zdobyć kompletu punktów w meczu na terenie rywala, z którym grali!
Wisła w ostatnim spotkaniu ligowym wygrała u siebie 3:0 z Polonią Warszawa po dublecie Łukasza Sekulskiego i bramce Marcina Biernata. Asystę zaliczył Paweł Chrupałła. W trakcie przerwy reprezentacyjnej Wiślacy rozegrali wyjazdowy sparing, w którym ulegli Radomiakowi Radom 2:3. Bramki dla płocczan zdobyli Marcin Janus i Adrian Szczutowski. Na pewno cieszy powrót do gry Aleksandra Pawlaka i Kacpra Laskowskiego. Po raz pierwszy zagrał Jime.
Przed meczem ze Stalą Rzeszów porozmawialiśmy z Pawłem Chrupałłą.
Ostatni meczu, w jakim brałeś udział, to oczywiście mecz z Polonią Warszawa z twoją asystą przy pełnych trybunach. Jak obierasz już z dystansu to spotkanie i to, jak wyglądało, jeśli chodzi o waszą pozycję z boiska wokół ponad 13,5 tysiąca kibiców?
- Na pewno mieliśmy bardzo fajną oprawę przygotowaną przez kibiców. Bardzo przyjemnie się grało i taką atmosferę chce się przeżywać jak najczęściej. Dobrze wyglądaliśmy na boisku, trzy punkty, co jest najważniejsze i solidna wygrana z Polonią. Myślę, że był to bardzo udany dzień.
Przyznam, że twoja gra dodaje energii zespołowi Wiśle Płock. Zgodzisz się z tym czy nie?
- Bardzo się cieszę, że dostałem szansę, którą w pewnym sensie wykorzystałem i cały czas na to pracowałem. Teraz dalej pracuję, żeby ustabilizować swoją pozycję i dawać od siebie coraz więcej.
Do tego, co powiedziałem, czyli tej energii, dochodzą jeszcze asysty. W sumie już w tych czterech meczach zaliczyłeś trzy asysty.
- Zgadza się. Tak jak mówię, ciężko na to pracuję i cieszę się, że się udało.
W czwartej kolejce wchodziłeś z ławki po dobrym występie w drugiej Wiśle. Później już znalazłeś się przez kolejne trzy kolejki - w piątej, szóstej i siódmej - w pierwszej jedenastce. To nie jest chyba przypadek.
- Tak jak mówię, ciężka praca i wiara w siebie to daje. Sztab szkoleniowy to zauważa i jest wobec tego sprawiedliwy. Jak sobie dobrze dajesz radę i oni to widzą, to po prostu dostajesz tę szansę.
Z drugiej Wisły trafiłeś do pierwszej, później od razu do reprezentacji narodowej. Miałeś możliwość wyjechać na trening i nie zagrałeś ze względów na uraz. Jak to wyglądało?
- Nie było to nic konkretnego. Po prostu byłem trochę przeciążony i razem z selekcjonerem zdecydowaliśmy, że nie ma co narażać zdrowia ze względu na to, że są też mecze ligowe i żeby nie wypaść na dłużej.
Jechałeś z dużymi nadziejami na reprezentację?
- Bardzo się cieszyłem, że jadę, chociaż to już mój nie pierwszy raz, ale oczywiście było to lekkie podekscytowanie i nie mogłem się doczekać tych meczów z Portugalią i Niemcami. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz pojadę.
Przed nami mecze z przedostatnią Stalą Rzeszów. To spotkanie na wyjeździe nie będzie należało na pewno do łatwych, bo od wielu, wielu miesięcy Wisła na wyjeździe nie zanotowała zwycięstwa.
- Na pewno, tak, jak każdy mecz może być to trudny mecz, zwłaszcza że Stal teraz ostatnio się zaczyna podnosić. My pracujemy nad tym i bardzo mocno wierzymy w to, że pojedziemy i wygramy ten mecz.
Mecz będzie rozgrywany po przerwie na reprezentację. Co robiliście w tym czasie?
- Ciężko pracowaliśmy. Udoskonalaliśmy to, co musieliśmy poprawić i co nam przyniesie więcej punktów i więcej wygranych.
Powiedz mi, czy Wisła po tej przerwie i pewnie powrocie wielu zawodników po kontuzjach, czy urazach będzie w zmienionym składzie w pierwszej jedenastce? Możemy się tego spodziewać, czy jednak zobaczymy tych pewniaków, jak na przykład ciebie lub Łukasza Sekulskiego?
- Bardzo dobrze, że dużo chłopaków wróciło po kontuzji, bo to na pewno podnosi poziom rywalizacji i też ogólnie poziom i to, jaką mamy jakość na treningach. To, jaka będzie jedenastka, to już na pewno nie mnie proszę pytać, tylko trenerów. Wiem, że jest duża rywalizacja, zadziorność i to jest bardzo dobre.
Jedno z takich słów, które przebiło się w ostatnim czasie, jak rozmawiam z trenerem, to mikrocykl i często podkreślał, że bardzo dobrze wyglądałeś w tych poprzednich mikrocyklach. To teraz ja zapytam cię, jak ty się czujesz po ostatnim mikrocyklu przed meczem ze Stalą?
- Dobrze się czuję, tak, jak co dzień próbuję dawać z siebie 100%, być coraz lepszy z dnia na dzień. To jak wyglądam to już nie mi oceniać.
Od stycznia 2023 roku jesteś w Płocku. Zagrałeś 6 meczów w pierwszej Wiśle, z tego 4 w pierwszej lidze. Jak oceniasz ten swój pobyt tutaj? Czy tego się spodziewałeś, czy zupełnie czegoś innego i inne oczekiwania miałeś?
- Jak tu przyszedłem, to każdy na pewno inaczej wyobrażał to sobie. Miałem ciężki początek. Później się dopiero zacząłem wdrażać w tę ligę, w ten zespół i doznałem urazu, które mnie zatrzymał na ponad dwa miesiące. Później, klub też był w ciężkiej sytuacji i ciężko było mi trochę wrócić. Teraz od tego sezonu ciężko pracowałem i nie poddawałem się i wydaje mi się, że ta sytuacja zupełnie inaczej wygląda. I bardzo się cieszę, że tu jestem i że jest, jak jest.
Jeszcze na koniec chciałbym, żebyś powiedział, jak piłkarsko wygląda w tej chwili gra w pierwszej lidze, jak piłkarsko wyglądają zespoły? Ty jak to odbierasz jako Wiślak?
- Na pewno jest to bardzo waleczna liga przede wszystkim. Oczywiście, są zespoły, które chcą i które potrafią grać w piłkę. Natomiast myślę, że my na tyle ciężko pracujemy i mamy na tyle jakości w swoim zespole, żeby dawać sobie radę z tymi zespołami, z którymi rywalizujemy.
Mecz 8. kolejki Fortuna 1 Liga Stal Rzeszów - Wisła Płock 15 września, początek godz. 18:00.
Weź udział w głosowaniu #NafciarzSezonu
Klasyfikacja po 5 kolejkach:
1) Sekulski 6 pkt
2) Hiszpański 4 pkt
2) Szwoch 4 pkt / Gerbowski 4 pkt
Michał Kublik