Naszym gościem jest Jerzy Chęciński, trener MUKS Volley Płock.
radiomixx.pl: Podsumuj, proszę, trzy ostatnie spotkania, ponieważ przed nimi się rozstaliśmy, po naszej ostatniej rozmowie. Były to mecze z MKS MDK Warszawą, Olimpem Skaryszew i Herkulesem Sulejówek. Tym razem były to trzy wygrane.
Jerzy Chęciński: Można powiedzieć, że wszystkie trzy mecze były dla nas meczami o sześć punktów. Przed tymi meczami spotkała nas czarna seria, gdzie zderzyliśmy się z czołówką trzeciej ligi. Nasza liga wcale nie jest taka słaba i już trzeba prezentować pewne umiejętności siatkarskie, by odnosić sukcesy. Samą młodzieżą na tym poziomie już sobie nie poradzimy.
Pierwszy mecz z Herkulesem Sulejówek potoczył się po naszej myśli. Zafunkcjonowały wszystkie elementy w tym meczu. Przy wyniku 2:0 nastąpiła lekka dekoncentracja zespołu i stracili zawodnicy swoją czujność i przegraliśmy trzeciego seta. W czwartym secie jednak wszystko wróciło do normy i wygraliśmy mecz 3:1. Zgarnęliśmy komplet punktów.
Następny mecz to mecz z Olimpem Skaryszew. Nie był to mecz łatwy, nie znaliśmy przeciwnika ani jego umiejętności. Analiza ich gry następowała w trakcie całego meczu. Wyszło jednak nasze coraz lepsze zgranie całego zespołu. Chłopcy pokazali to, co potrafią i rozstrzygnęliśmy mecz na swoją korzyść. Można powiedzieć, że właśnie wtedy zakończyliśmy pierwszą rundę zasadniczą z kompletem następnych trzech punktów.
19 grudnia rozpoczęła się druga runda rewanżowa. Gościliśmy u siebie zespół MKS MDK Warszawa. Zespół z olbrzymimi tradycjami, jeśli chodzi o szkolenie młodzieży. Mecz zaczął się po naszej myśli. W pierwszym secie przeciwnik nie miał nic do powiedzenia, rozstrzygnęliśmy go na swoją korzyść 25:16. Drugi set zaczął się układać po naszej myśli. Długo prowadziliśmy, mieliśmy kilku punktową przewagę. Jednak przy stanie 22:20 coś się zacięło i pozwoliliśmy na wyrównanie i odskoczenie na jedno oczko. Gdzieś to wprowadziło trochę nerwów i ten set padł łupem drużyny z Warszawy. Stan meczu 1:1. I tu zaczęły się dość spore nerwy, bo w dwóch następnych setach szliśmy łeb w łeb. Było wiele kontrowersji i sytuacji pod siatką. Były też spięcia między zawodnikami, gdzie sędzia musiał interweniować. Na szczęście, w końcówkach tych setów, to my wykazaliśmy się odpornością psychiczną. Oba sety wygraliśmy, ale dopiero 26:24.
radiomixx.pl: Nie ma jak zakończyć zwycięstwem pierwszą część sezonu. Piąte miejsce w tabeli na obecnym etapie. Za wami dziesięć meczów – pięć wygranych, pięć przegranych. Jaka jest twoja ocena?
JCH: Ja oceniam to jako wynik dobry. Jak na pierwszy sezon, gdzie ja kompletnie nie miałem rozeznania w poziomie trzecioligowym w siatkówce męskiej. W poprzednich latach prowadziłem zespół żeński i tkwiąc w siatkówce żeńskiej od 14 lat miałem bardzo dobrą orientację. Tam, jadąc na mecze, byłem pewien umiejętności swoich zawodniczek, a znając przeciwniczki wiedziałem, że nie będziemy mieć większych problemów. Tutaj jednak, pierwszy sezon jest sezonem na rozpoznanie. Muszę stwierdzić, że różnica między żeńską a męską trzecią ligą jest bardzo duża.
Jak na pierwszą część sezonu te piąte miejsce uważam za dobre miejsce.
radiomixx.pl: Zespół zbiera doświadczenie. W jakim elemencie zespół poprawił swoją grę? W ataku, w obronie, może w czymś innym?
JCH: Tutaj nie chodzi, w naszych przegranych meczach, że chłopcy nie mają umiejętności. Tu jest praca i walka nad stroną mentalną zespołu. To jest jeden z młodszych zespołów. Można porównać do MDK Warszawa, który gra młodymi zawodnikami. To nie brak umiejętności. To brak cwaniactwa boiskowego i sprytu. Nie wszystko da się zrobić siłą. Czasem trzeba umieć umiejętnie obić blok przeciwnika. Ulegając niektórym przeciwnikom, to my doświadczaliśmy, że nas w ten sposób ogrywano. Postanowiliśmy, że będziemy szukać wzmocnień. Jedno udało się pozyskać.
radiomixx.pl: O sobie też mówiłeś, że zbierasz doświadczenie. Jak ci idzie?
JCH: Cały czas się uczę. Nie ma trenera, który wie wszystko. Jestem otwarty na naukę i dzięki temu, że mamy współpracę z klubem Metro Warszawa. Dzięki temu trener Wojciech Szczucki uczestniczy, a ja przysłuchuję się i w przyszłości to zaprocentuje w prowadzeniu zespołu.
radiomixx.pl: Patrząc na rozgrywki mazowieckiej części siatkówki – w juniorach i kadetach nie ma płockich drużyn. Jak wygląda szkolenie i pozyskiwanie nowych zawodników?
JCH: Jeśli chodzi o szkolenie, to dopiero mamy w planach ruszyć z grupami młodzieżowymi męskimi. Pod koniec sezonu ogłosimy pierwsze nabory i wtedy zaczniemy pracę z młodzieżą. Do tej pory była praca z kobietami w kategoriach młodzieżowych.
radiomixx.pl: Więc teraz korzystacie z zawodników, którzy już gdzieś kiedyś uczyli się siatkówki i współpracujecie z klubem Metro Warszawa?
JCH: Drużyna opiera się na chłopakach, którzy nauczyli się siatkówki na szkolnych SKS-ach. Później uczestniczyli w rozgrywkach amatorskich i na bazie tych chłopców, w zeszłym sezonie, postanowiłem poszerzyć ofertę klubu w stronę męskiej siatkówki. Tak, faktycznie, sami byśmy sobie rady nie dali. Dlatego podpisaliśmy umowę z klubem Metro Warszawa i zasilamy się ich zawodnikami, a nasi się mogą przy okazji uczyć. Są tam chłopcy, którzy przeszli cały etap szkolenia – od mini siatkówki, poprzez młodzika, kadeta i juniora. Mają większe ogranie boiskowe. Też brak im takiego doświadczenia w siatkówce seniorskiej.
radiomixx.pl: Realny cel na koniec sezonu?
JCH: Będziemy walczyć o Top 4. Może wzmocnienia nam w tym pomogą. Jeśli się uda wskoczyć na podium, raczej na trzecie miejsce, które jest realne, to być może udałoby się nam grać w barażach o drugą ligę.
radiomixx.pl: Dziękuję za rozmowę. Tobie i drużynie, życzę w Nowym Roku jak najlepszych wyników.
JCH: Dziękuję. Tobie i sympatykom radiomixx.pl, życzę wszystkiego Najlepszego!
Zamawiając do końca roku publikację, otrzymasz indywidualną dedykację z autografem bohatera książki Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNA PG SPORT ARENA