FC Barcelona wywalczyła 3. miejsce w zakończonym turnieju Super Globe 2023 rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej, zwanym nieoficjalnie mistrzostwami świata w męskiej klubowej piłce ręcznej. W meczu o brązowy medal Katalończycy pokonali Industrię Kielce 33:30. Z mistrzem Hiszpanii Orlen Wisła Płock grała ostatni raz w sezonie 2017/18, dokładnie 17 lutego 2018 roku i na wyjeździe przegrała tylko jedną bramką 27:28.
W całej historii pojedynków w Lidze Mistrzów między sobą obie drużyny grały 6. razy. Pięć razy wygrali Hiszpanie, raz zwyciężyli płocczanie w 2014 roku. Wisłę trenował wtedy Hiszpan Manolo Cadenas i u siebie Nafciarze ograli Barcelonę 34:31! Jak się później okazało, to była ich jedyna porażka w sezonie, w którym szczypiorniści Dumy Katalonii wygrali Ligę Mistrzów. W sumie Blaugrana sięgnęła 11. razy po najwyższe trofeum w klubowej europejskiej piłce ręcznej.
Zwycięstwo Wisły z Barceloną było sensacją, po meczu ówczesny trener Wiślaków Manolo Cadenas powiedział "Dla nas wszystkich było to wyjątkowe wydarzenie, dla mnie, bo kiedyś prowadziłem zespół Barcelony i jest z mojej ojczyzny, a dla zawodników, bo mogli zmierzyć się z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Było to dla nas ciekawe przeżycie, jak również lekcja. W pierwszej połowie duży wkład w to, że udało nam się utrzymać prowadzenie, miał bramkarz Marcin Wichary (40 proc. skuteczności), ale dobry poziom prezentował cały zespół. Każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę. Po przerwie mieliśmy chwilę załamania, ale mimo zmian w ustawieniu obrony drużyny przeciwnej zawodnicy dali radę wyjść z opresji. Było to bardzo ważne zwycięstwo dla nas i dla fanów, którzy cały czas byli z nami. Także wtedy, gdy nam się nie układało, z trybun płynęła pozytywna energia". W spotkaniu grali obecni do dziś w klubie Michał Daszek, Adam Wiśniewski i oczywiście Wichary, choć tych dwóch ostatnich w innych rolach.
W zakończonym turnieju Super Globe 2023 FC Barcelona w półfinale przegrała po dogrywce z Füchse Berlin 34:35. W tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów Katalończycy ulegli Telekom Veszprem 36:41. Czy podopiecznych Xaviego Sabate stać jest na wyczyn, jakiego dokonali Wiślacy kilka lat temu prowadzeni przez innego hiszpańskiego szkoleniowca, notabene kolegę Xaviego Manolo Cadenasa? Szczypiorniści z Berlina i Veszprem dali przykład i udowodnili - "Nie taki diabeł straszny, jak go malują - coś okazuje się nie tak trudne, jak się wcześniej wydawało".
W drużynie najbliższego rywala Wisły aż się roi od gwiazd piłki ręcznej, w bramce dwóch gigantów Perez de Vargas oraz Emil Nielsen. W polu kapitan, mega gwiazda francuskiej reprezentacji Dika Mem (40 rzuconych do tej pory bramek w LM) oraz Melvyn Richardson i Timothey N`Guessan. Wyśmienici Szwedzi Jonathan Carlsbogard i Hampus Wanne. Słoweńcy Domen Makuc i Blaz Janc. Hiszpanie Aleix Gomez i Aitor Arino. Gdyby nie kłopoty finansowe w Barcelonie grałby Artiom Karalek (Industria Kielce), musieli pożegnać się z klubem Ludovic Fabregas (Telekom Veszprem), Artur Parera (BM Puerto Sagunto) i Luka Cindric (Dinamo Bukareszt).
Plejada gwiazd drużyny granatowo-bordowych, która zawita do Orlen Areny robi wrażenie. Nie mam wątpliwości, że na przyjezdnych nie mniejsze wrażenie zrobią płoccy fani, na których na pewno mogą liczyć niebiesko-biało-niebiescy! Kibice nie będą oszczędzać gardeł i będą bez wątpienia ósmym zawodnikiem Nafciarzy. Oby historia się powtórzyła i Wisła wygrała 34:31, jak to było w Mikołajki 2014 roku.
Orlen Wisła Płock - FC Barcelona, Orlen Arena, godz. 20:45. Transmisja TV Eurosport.
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
19.11 SL-11 Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Unia Tarnów, godz. 16:00
23.11 LM-8 FC Barcelona - Orlen Wisła Płock, godz. 20:45
26.11 SL-12 Zepter KPR Legionowo - Orlen Wisła Płock, godz. 18:00
29.11 LM-9 Celje Pivovarna Lasko - Orlen Wisła Płock, godz. 18:45
Fot. FC Barcelona
Michał Kublik
Reklama