Naszym gościem jest Adam Gradowski, aktor Teatru Dramatycznego w Płocku
"Widok z mostu" - Adam Gradowski i Mariusz Pogonowski / fot. Waldemar Lawendowski
radiomixx.pl: Dawno cię nie widziałem u siebie w studiu. Jak sobie radzisz w czasie pandemii?
Adam Gradowski: Czytam, edukuję się, jak wszyscy. Czytam różne książki o aktorstwie, ale nie tylko. Czytam różne dramaty, których wcześniej nie miałem okazji poczytać, a były na mojej liście książek do nadrobienia. Oglądam filmy i seriale.
radiomixx.pl: A życie aktorskie?
AG: Mieliśmy próby w teatrze. Zamknęliśmy dwie sztuki: „Zamknij oczy i myśl o Anglii” oraz „Wszystko o mężczyznach”. Mamy dwa tytuły, które czekają na widza.
radiomixx.pl: Castingi do filmów i seriali, w jakich brałeś udział? Jak to wyglądało?
AG: Od marca, kiedy pandemia wybuchła i wszystko zostało zamknięte, ta ilość castingów i produkcji zmniejszyła się bardzo. Telefon się odzywa raz na jakiś czas, a wcześniej dzwonił troszeczkę częściej. Niestety, czekamy aż to wszystko się otworzy. Dopiero wtedy produkcje ruszą pełną parą.
radiomixx.pl: Wspominałeś kiedyś o swoim projekcie „#Folklove”. Czy to jest dalej w przygotowaniach?
AG: To jest w przygotowaniu. Z Zespołem Pieśni i Tańca „Wisła” oraz z jego szefem – Piotrem Onyszko – mamy w planach zrobić ten spektakl. Natomiast nie zrobiliśmy tego do tej pory, wybuchła pandemia i baliśmy się, że tego widza nie będzie, że nie będzie mógł tego nikt zobaczyć. Staramy się to zrobić online, żeby można to było puścić w internecie. Wszystko jednak zaczyna się od pieniędzy, od dofinansowania na ten projekt. Musimy poczekać na wyniki konkursu grantów.
radiomixx.pl: Wchodząc do mnie do studia, trzymałeś w dłoniach książkę Mickiewicza „Dziady”. Z jakiego powodu?
AG: Czasami jak już wszystko jest posprzątane w mieszkaniu, jak się nie ma co robić, jak już wszystko jest pomyte, przejrzane i lśni, to siadam i coś piszę. Piszę kolejny scenariusz dla Zespołu „Wisła”, bo mam sentyment i do nich, i do folkloru. Wypożyczyłem sobie „Dziady” i zobaczymy, co z tego się urodzi.
"Zamknij oczy i myśl o Anglii" - Stefan Friedman i Adam Gradowski / fot. Waldemar Lawendowski
radiomixx.pl: Do października do Teatru mogło przyjść 25% publiczności. Później teatry zostały zamknięte. Realizowaliście sztuki, które zostały nagrane i emitowane online. Jak to wygląda? Jak się gra bez publiczności, do kamery?
AG: Jest dziwnie. Zaczynamy grać sztukę. Widzimy trzy kamery, które są na widowni. Jest cisza, taka zupełna, nikt nie pokasłuje, nie kichnie, nikomu nie dzwoni telefon. Za tym tęsknimy. Brakuje takich sytuacji. Gra się zupełnie inaczej. Bez widza jest smutno. Gramy wszystkie tematy, wszystkie postaci, nauczony tekst. Nie ma energii od widza i nie czuje się tak sztuki, jak się czuje ją z widzem.
radiomixx.pl: W czasach, kiedy trwa pandemia, wiele jest projektów „covidowych” – robionych online. W Płocku był projekt „Dokument o Szaniawskim”. Opowiedz o tym dokumencie.
AG: Każdy z aktorów grał we fragmencie sztuki Jerzego Szaniawskiego. Dyrektor dla mnie wybrał sztukę „Murzyn”, więc byłem po prostu Murzynem. Graliśmy fragment tej sztuki. Było to w postaci dokumentu o Jerzym Szaniawskim. Były wywiady z ludźmi, którzy znali go osobiście połączone z fragmentami sztuk.
radiomixx.pl: Wróćmy jeszcze do tych castingów. Liczba ich się zmniejszyła, ale te, które były, były online. Troszkę inaczej wyglądały, łączyliście się z producentem przez komunikatory internetowe. Jak wygląda taki casting?
AG: Ja jestem trochę takim technicznie zacofanym człowiekiem, mimo swojego młodego wieku. Kupiłem sobie statyw na telefon, taki malutki. Więc siadam sobie na fotelu, stawiam ten statyw, ustawiam sobie ten telefon i zaczynam z kimś gadać czy nagrywać jakąś scenę. Jest dziwnie. Jak się przychodzi na casting do studia, to widzi się kamery, światło. Czuje się atmosferę, człowiek jest czasem zestresowany podczas tego castingu. Natomiast w domowych warunkach, tej sceny, która jest przygotowana na casting, często nie zagra się tak, jak się powinno zagrać. Nie ma tej atmosfery castingu, która pomaga.
radiomixx.pl: Czy przez taki casting online dostałeś jakąś rolę?
AG: Tak. Powstaje nowy serial na Polsacie. To jest rola epizodyczna, na jeden odcinek, ale udało się. Zadzwoniła do mnie agentka i powiedziała: „Adam, weź wyślij tam filmik, bo dawno cię nie widzieli, nie wiedzą, jak wyglądasz. Mają stare filmiki”. Usiadłem, postawiłem kamerę, powiedziałem: „Dzień dobry, Adam Gradowski”. Tak sam do siebie. Widząc, że jestem w dobrym kadrze, pomachałem sam sobie i wysłałem.
radiomixx.pl: Jak teraz pracujecie?
AG: Staramy się spotykać się i pracować w miarę normalnie. Staramy się być gotowi w każdym momencie, że ten widz przyjdzie. Czekamy na niego z utęsknieniem. To, co kiedyś było normalnością, że mamy pełną widownię i gramy spektakle – dziś jest marzeniem. Mam nadzieję, że ono jak najszybciej się spełni. Może nie przy pełnej widowni, ale 50% chociażby. Jesteśmy gotowi i czekamy z utęsknieniem.
Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNA PG SPORT ARENA