Przedostatnie w tabeli PGNiG Superliga MKS Zagłębie Lubin podejmowało u siebie wicelidera Orlen Wisłę Płock. Przez sporą część meczu różnicy zajmowanych miejsc na parkiecie widać nie było. Miedziowi dzielnie i skutecznie walczyli o dobry wynik.
W składzie Wisły ponownie drugi mecz z rzędu zabrakło kołowego Abela Serdio. Na tej pozycji w ofensywnych akcjach grał Marek Daćko, który niestety nie jest wykorzystywany w obronie. Zabrakło także na prawym rozegraniu Davida Fernandeza. Obaj, jak to określił sztab szkoleniowy, szykowani się na mecz z Füchse Berlin. Nieobecność Fernandeza spowodowała, że w składzie pojawił się debiutant. Mowa o młodym serbskim siedemnastoletnim rozgrywającym. Uroś Mitrović zaczął trenować z drużyną 24 stycznia br, po podpisanym kontrakcie w październiku ub. roku. Na swój debiut w meczu czekał 40 dni. Zagrał dosłownie kilkadziesiąt sekund. Wszedł w 58 minucie spotkania na parkiet, otrzymał podanie i zdecydował się na zejście w środkową strefę obrony Lubina, po czym oddał precyzyjny rzut z wyskoku. W 58 min 40 sek. zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Nafciarzy. Naturalne jest, że nie można pokusić się o ocenę Mitrovicia, zbyt krótko przebywał na parkiecie. Jeśli wszedł na jedno zadanie, zrealizował je w 100%.
Uroś Mitrović / Orlen Wisła Płock
- Jestem niezwykle zadowolony, że dostałem szansę i ją wykorzystałem. To było miłe doznanie i uczucie, tym bardziej, że to moja pierwsza bramka. Będę dalej pracować, by coraz częściej grać i pomagać drużynie - powiedział Mitrović.
Mecz w pierwszej połowie za sprawą dobrze dysponowanego w bramce gospodarzy Marcina Schodowskiego (7/16) był wyrównany, z lekką przewagą Wisły. Goście na zmianę wychodzili na dwu lub czterobramkową przewagę. Miedziowi byli nieustępliwi i ciągle dążyli do wyrównania. Niezwykłą skutecznością ze strony gości zachwycał Przemysław Krajewski, gdy tylko miał piłkę i możliwość oddania rzutu, robił to. Za każdym razem skutecznie. Krajewski po pierwszej połowie 7/7, w całym meczu 11/11. Ostatecznie i zasłużenie otrzymał tytuł MVP meczu. 20 min 8:10. Po 25 min pojedynku przy stanie 9:13 Zagłębie Lubin pomimo starań nie było już w stanie zmniejszyć przewagi czterech goli i po bramkach Mindegii dla Wisły oraz Sroczyka dla Zagłębia pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:16.
Po przerwie, przez pierwsze dziesięć minut Lubin starał się zbliżyć do Wisły. Udało się gościom zmniejszyć przewagę gospodarzy do dwóch bramek, 40 min 20:22, ale to wszystko, na co było stać Miedziowych. Od tego momentu Nafciarze zaczęli coraz agresywniej grać w obronie i niezwykle skutecznie z przodu. 45 min 21:26. Zwarta obrona niebiesko-biało-niebieskich mocno dawał się w kość atakującym, Chychykalo, Drozdalskiemu czy Gębali. Błędy i straty własne gospodarzy bezlitośnie wykorzystywali Wiślacy. Krajewski czy Szita, który brylował w ataku pozycyjnym, byli nie do zatrzymania. 55 min 23:30. Patrząc na grę podopiecznych Sabate, można było odnieść wrażenie, ze w ostatnich 10 min włączyli turbodoładowanie, tak to wyglądało na tle gospodarzy. Całość złożyła się na momentalnie uzyskaną wysoką przewagę i cały mecz Nafciarze wygrali różnicą 11 bramek. Zagłębie Lubin - Orlen Wisła Płock 24:35.
ORLEN Wisła Płock: Krajewski 11, Szita 6, Daszek 4, Czapliński 3, Mindegia 3, Jurecić 2, Lucin 2, Zhitnikov 1, Mihić 1, Daćko 1, Mitrović 1.
Przed Wisłą we wtorek 8 marca niezwykle ważny mecz w Lidze Europejskiej. Zwycięstwo z Füchse Berlin zapewni Płocczanom pierwsze miejsce w Grupie A i możliwość uniknięcia w drabince pucharowej SC Magdeburg w bezpośredniej walce o F4.
Michał Kublik
Relacje na żywo w radiomixx.pl
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock
08.03.2022, godz. 20:45 Füchse Berlin - Orlen Wisła Płock
12.03.2022, godz. 17:00 Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
23.03.2022 - półfinał PP
25.03.2022, godz. 17:30 Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock
Do pobrania skład Nafciarzy!
KADRA ORLEN WISŁA PŁOCK 2021/2022