22 i 23 sierpnia, czyli w najbliższy piątek i sobotę, najlepsi drifterzy w Polsce zmierzą się na Torze Kielce. To trzecia runda sezonu 2020 roku po wyścigach na Bemowie oraz w Słomczynie. Kuba Przygoński z ORLEN Team powalczy w weekend o pozycję lidera klasyfikacji PRO.
Tegoroczny pierwszy start zawodnika Orlen Team w DMP był pechowy ze względu na awarię półosi. Pomimo problemów technicznych w lipcu, sierpniowy start okazał się sukcesem, a Przygoński na Autodromie Słomczyn w klasyfikacji PRO zajął trzecie miejsce. Ostatnie dni przed zmaganiami w Kielcach zespół Przygońskiego poświęcili na dopracowanie „Diabła”, czyli Toyoty GT86 z 1000-konnym silnikiem, aby rajdowiec mógł skutecznie powalczyć o pozycję lidera w serii wyścigów.
- Tor Kielce jest niesamowity, bo w zakręt wchodzimy tam z prędkością 180 km/h. Jest to duże wyzwanie, bo jedzie się bardzo szybko i z dużym kątem. Do tego zawodnik jadący przede mną lub za mną. Ale my - driftingowcy – bardzo to lubimy – powiedział Przygoński.
- Zapowiada się słoneczna i gorąca pogoda, a zdecydowanie fajniej się ściga w takich warunkach. Po Rally Crossie przestawiłem się już na drift, a do tego „Diabeł” jest w dobrej kondycji. Jedziemy walczyć – dodał kierowca ORLEN Team.
Trzecia runda DMP odbędzie się na Torze Kielce 21 i 22 sierpnia. Po zmaganiach w Miedzianej Górze czekają nas jeszcze cztery wyścigi: w Toruniu i ponownie z Słomczynie oraz w Sosnovej i Brnie w Czechach.