Po 30 minutach meczu sensacyjnie wyglądał wynik na tablicy, Gwardia Opole prowadziła 12-11 z Orlen Wisłą Płock, pierwsza część spotkania, to wyrównany bój obu drużyn. Godna uwagi jest bardzo dobra postawa bramkarzy pierwszej odsłonie meczu Stefanovicia z Wisły oraz Zembrzyckiego z Opola, którzy co i rusz popisywali się skutecznymi interwencjami, w 10 minucie było 5-4 dla Wicemistrzów Polski, którzy nie mogli odskoczyć na więcej niż 2 bramki przewagi, ambitnie grający goście w 24 minucie doprowadzili do remisu i po rzucie Jędrzeja Zieniewicza na 11-10 wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca pierwszej połowy. Najskuteczniejszym zawodnikiem gości w pierwszej odsłonie był Maciej Zarzycki, 3 zdobyte bramki
Drugą odsłonę meczu Opolanie zaczęli od skutecznej akcji, prowadzili już 13-11, jednak widać było po zawodnikach gospodarzy, że wyszli mocno zmotywowani, szybko odrobili straty. Skuteczna gra w obronie, momentalnie przynosi efekty z przodu, na kwadrans przed końcem meczu gospodarze prowadzili już 22-16, cały mecz też zakończył różnicą 6 bramek na korzyść Nafciarzy 26-20. Na wyróżnienie zasłużyli Stevanović, 50 % skuteczność w bramce i Michał Daszek obaj z Wisły, najwięcej rzuconych bramek 11 na 14 prób. Pomimo wygranej, ciężko było wejść w ten mecz gospodarzom, Mateusz Piechowski, obrotowy z Płocka
Szczypiorniści Orlen Wisły Płock wygrywają z Gwardią Opole 26-20