Nieco starsi kibice pamiętają zapewne Polski zespół muzyczny Gang Marcela, który przyciągał tłumy na swoje koncerty w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Teraz w Płocku w nieco innej dyscyplinie niż muzyka, swoje show prezentuje Gang Marcela Jastrzębskiego. Wczoraj zawodnicy Orlen Wisły Płock wygrali 22:18 z wicemistrzem Francji Montpellier HB w 12. kolejce Ligi Mistrzów.
Poraz kolejny doskonały występ zaliczył golkiper gospodarzy Marcel Jastrzębski, który był bliski rekordowi obron w meczu z poprzedniego sezonu z SC Magdeburg (19 obron). Marcel wspólnie z kolegami zdobył komplet punktów, miłość kibiców i miejmy nadzieję, że kolejne występy Gangu Marcela przyniosą im w końcu złotą "płytę...".
W pierwszych dziesięciu minutach Wisła Płock pomimo stworzonych dogodnych sytuacji nie mogła wstrzelić się w bramkę Montpellier, Francuzi objęli prowadzenie 5:4. Na trybunach komplet publiczności nieoszczędzających gardeł zagrzewał gospodarzy do walki! W bramce kolejną już trzecią dobrą interwencją popisał się Marcel Jastrzębski. Chwilę później po rzucie z koła Dawida Dawydzika Nafciarze doprowadzili do remisu 6:6. W 22. minucie Wiślaków na prowadzenie 8:7 wyprowadził po indywidualnej akcji zwodem minięcia obrońcy oraz skutecznym rzucie Tomas Piroch. Między słupkami w dalszym ciągu fenomenalnie bronił Jastrzębski, w 25. min miał już na koncie siedem udanych obron. Przemysław Krajewski, wykorzystując rzut karny, zdobył dziesiątą bramkę dla gospodarzy, którzy w tym momencie objęli dwubramkowe prowadzenie 10:8. Do końca pierwszej połowy skutecznie rzucali tylko goście i po 30. min w Orlen Arenie był remis 10:10. Marcel z osiemnastu rzutów rywala wybronił dziewięć! 9/18 - 50%.
Od zdobytych dwóch goli drugą połowę rozpoczęli gospodarze, Francuzi odpowiedzieli jednym trafieniem, po czym szybko po wznowieniu 13. bramkę rzucili płocczanie i objęli prowadzenie 13:11. Na parkiecie trwała zażarta walka z obu stron. Pojawiały się kontrowersje sędziowskie, zawodnicy obu drużyn siadali na ławce kar, było gorąco nie tylko na parkiecie, ale i na trybunach. Goście nie pozwalali gospodarzom odskoczyć na więcej niż dwie bramki i w 40. min Wisła prowadziła 15:13. Przy ogłuszającym dopingu swoich kibiców podopieczni Xaviego Sabate nadal utrzymywali dwie bramki przewagi, kwadrans przed końcem było 16:14. Dobrze funkcjonująca defensywa pod batutą Leona Susnji i Mirsada Terzica skutecznie rozbijała ataki Montpellier, wytracając im z ręki wszelkie atuty i w 50. minucie gospodarze prowadzili już 19:15! Ostatni fragment spotkania to obustronna wymiana ciosów, ale to Wisła zwycięsko wyszła z tej potyczki, utrzymując czterobramkowe prowadzenie. Ostatecznie Orlen Wisła Płock wygrała z Montpellier HB 22:18. Marcel Jastrzębski był frontmenem w swoim zespole i utrzymał wysoką skuteczność gry do końca meczu 17/31 - 54,8%!
Najbliższy moment podziękowania osobiście drużynie nadarzy się już w najbliższy piątek. W Orlen Arenie Wisła Płock zagra z MMTS Kwidzyn.
Orlen Wisła Płock - Montpellier HB 22:18 (10:10)
Orlen Wisła Płock: Alilović, Jastrzębski 17/31 - 52% – Daszek 4, Zarabec, Lucin 5, Piroch 1, Serdio 3, Susnja, Fazekas 4, Krajewski 1, Perez, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 2, Mindegia 1.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 1:2, 2:2 [5 min] 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 4:5 [10 min] 5:5, 5:6 [15 min] 6:6, 6:7, 7:7 [20 min] 8:7, 8:8, 9:8 [25 min] 10:8, 10:9, 10:10 [30 min] - 11:10, 11:11, 12:11, 13:11 [35 min] 13:12, 14:12, 14:13 [40 min] 15:13, 15:14, 16:14 [45 min] 17:14, 17:15, 18:15, 19:15, 19:16 [50 min] 20:16, 20:17, 20:18, 21:18 [55 min] 22:18 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
23.02 SL-22 - Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn, godz. 20:00
28.02 LM-13 - GOG - Orlen Wisła Płock, godz. 18:45
Michał Kublik
Reklama