Odwiedziłem zawodników Orlen Wisły Płock na treningu w hali Orlen Areny, zachowując dystans i reżim sanitarny, krótko rozmawiałem z Przemkiem Krajewskim na temat powrotu do pełnej dyspozycji po kontuzji. Przemek, zapewnił mnie, że wszystko wraca do normy, że czuje się bardzo dobrze, zaś proces rekonwalescencji i powrotu do pełni dyspozycji idzie lepiej niż myślał. Z Ondrejem Zdrahalą, umówiłem się na kawę i rozmowę w nadchodzącym tygodniu. Po treningu rozmawiałem z trenerem Xavi Sabate.
Michał Kublik: Jak się Czujesz i Twoja rodzina w Hiszpanii ?
Xavi Sabate: Dobrze. Tu sytuacja w Polsce jest dobra, a wręcz mogę powiedzieć, że bardzo, bardzo dobra. W Hiszpanii sytuacja jest inna – o wiele, wiele cięższa ale już się poprawia, co jest bardzo dobrą wiadomością. Moi rodzina czuję się dobrze i jest zdrowa, dziękuję.
Kiedy zamierzasz tam polecieć albo pojechać?
Ciężko powiedzieć. W chwili obecnej to nie możliwe. Nie ma samolotów, ponadto jest kwarantanna. Wciąż to rozważam i chyba podejmę decyzje, że w tym roku zostanę na lato w Polsce.
W końcu zespół wrócił do treningów na hali
Tak, wróciliśmy do treningów 2 tygodnie temu. Zaczęliśmy od treningów indywidualnych na świeżym powietrzu. I to w sumie bardzo dobrze, bo gdybyśmy od razu zaczęli od treningów grupowych moglibyśmy mieć dużo kontuzji jak np. w Bundeslidze. To przecież nie jest normalne, że zawodowi gracze trwali przez 4 miesiące bez dotykania piłki. I dlatego najpierw każdy musiał poczuć piłkę od nowa. Wszyscy Ci, którzy pozostali w Płocku już bardzo tęsknią za grą. Są naprawdę bardzo zmotywowani, co w sumie jest bardzo dobre dla nas.
Czy takie zakończenie Superligi było według Ciebie dobrą decyzją?
Dla nas to nigdy nie może być dobra decyzja. Ale rozumiem, że najważniejszą rzeczą jest zdrowie ludzi. Pewnie nie byłoby czasu teraz na rozegranie ligi do końca, ale decyzję podjęto bardzo szybko przyznając mistrzostwo Kielcom. To dla mnie ciężkie do zrozumienia tym bardziej, że można było poczekać jak rozwinie się sytuacja. Kielce miały 3 punkty więcej bo rozegrały o jeden mecz więcej, mieli też co prawda przewagę bramkową, ale to tylko decyzja przy stoliku. Jesteśmy jedynym krajem w Europie, który całkowicie zakończył ligę nie rozgrywając nawet play-offów. Powinniśmy rozegrać choćby jeden mecz. Pewnie, że wtedy moglibyśmy przegrać, albo wygrać, ale wszystko rozstrzygnęłoby się na boisku. Dla mnie nie jest to fair że zdecydowano się przyznać mistrzostwo jednemu klubowi. Cóż, muszę to zaakceptować, ale nie mogę się z tym pogodzić.
Jakie doświadczenie dla Ciebie przyniosła sytuacja z Coronavirusem ?
To nowa sytuacja dla każdego. W ostatnich pokoleniach nigdy nie było podobnej sytuacji i to dla mnie oczywiste, że sport w takim przypadku jest na dalszym miejscu. Zdrowie nas wszystkich jest teraz najważniejsze. Wszyscy mamy rodziców, którzy nie są już tak zdrowi, tak silni jak młodzi. To trudny czas dla nas wszystkich. A szczególnie dla służby zdrowia, by nie tylko nad tym zapanować, ale także znaleźć jakieś rozwiązanie ze szczepionką, albo lekarstwem na tego wirusa.
Przed Tobą i drużyną nowe wyzwania, do tej pory Twoje decyzje wzmacniały zespół. Co dalej ?
Dwa lata temu kiedy rozpocząłem pracę w tym klubie było jasne, że my nie dysponujemy takim budżetem jak inne, silniejsze kluby z Europy. W chwili obecnej mamy najlepszy zespół na jaki nas stać. Cały klub pracuje bardzo ciężko, mamy coraz więcej wsparcia od naszych kibiców co jest bardzo ważne dla nas. Przypomnę że jesteśmy jedynym klubem w Europie, który przez ostatnie dwa lata z rzędu zakwalifikował się do TOP 16 z grup C i D. W tym roku nie będziemy mogli tam zagrać, ale jednak tam się zameldowaliśmy. Chcemy kontynuować rozwój i myślę, że na boisku wywalczyliśmy już dziką kartę do nowego formatu Ligi Mistrzów EHF jaki będzie obowiązywał od następnego sezonu. Ale ostateczna decyzja jest oczywiście po stronie EHF. Mam jednak nadzieję, że ją dostaniemy. Tym bardziej że jesteśmy klubem z finansową stabilnością, mamy fantastyczna halę, fantastycznych kibiców (moim zdaniem nawet jedną z najlepszych w całej Europie z cudownymi kibicami). I mam nadzieję, że EHF podobnie jak my to dostrzeże. Musimy jednak czekać.
Dla Ciebie, klubu, zawodników co byłoby lepsze, grać w EHF Champions League czy w Pucharze EHF?
Zawsze chcemy grać z najlepszymi. Zawsze chcemy grać coraz lepiej i myślę, że zasłużyliśmy by grać z najlepszymi tak jak to było przez ostatnie dwa sezony. Powiem to jeszcze raz - jesteśmy jedynym klubem w Europie, który przez ostatnie dwa lata z rzędu zakwalifikował się do TOP 16 z grup C i D. Zdaje sobie sprawę, że jesteśmy jako klub daleko od najwyższych budżetów w Europie i jest nam bardzo ciężko grać przeciw drużynom, które mają w swoim składzie światowe gwiazdy. Ale by zbudować naprawdę zgraną drużynę to pieniądze nie są najważniejszą rzeczą. W naszym klubie sytuacja jest stabilna, wszyscy zawodnicy dostają wypłatę co miesiąc (co wielu zawodników z pewnością docenia), mamy nowa halę, zaplecze finansowe, świetnych fanów. Mamy coraz lepszych zawodników – z Barcelony, z Veszprem, wschodzące gwiazdy z reprezentacji Hiszpanii, graczy z Francji. Krok po kroku budujemy coraz lepszą drużynę.
Przydał by się jeszcze w drużynie zawodnik na prawym rozegraniu, kto przyjdzie do Płocka ?
To dobre pytanie. W tym momencie mamy Davida Fernadesa na kolejny sezon. A przez sytuację z coronavirusem rynek transferowy praktycznie się zatrzymał, tak jak cały świat i nie jest łatwo znaleźć gracza na te pozycję. Tym bardziej, że tak jak powiedziałem nie dysponujemy wielkim budżetem i nie mamy aż tyle pieniędzy by sprowadzić zawodnika takiego jakiego byśmy chcieli. Niełatwo jest znaleźć dobrego zawodnika na jakiego nas stać. Ale mamy inne opcje i mam nadzieje, że już wkrótce rozwiążemy ten problem.
Wszedł nowy przepis o 2 Polakach na stałe grających na parkiecie, jak oceniasz nową regulację w regulaminie Superligi ?
To sytuacja co do której wciąż nie wiemy jak będą wyglądać szczegółowe przepisy. Wciąż czekamy na regulacje w tym zakresie. Bo dla przykładu – co w sytuacji kiedy taki zawodnik łapie kontuzje i musi zejść z boiska. A co w przypadku kiedy taki zawodnik lub zawodnicy nabawią się kontuzji podczas gry w reprezentacji? Ja wiem, że jest to po to by pomóc polskiej reprezentacji, ale jeśli reprezentanci będą kontuzjowani? A co z tymi, którzy już zrezygnowali z gry w reprezentacji a wciąż grają w klubie? Według mnie nie ma większego sensu liczyć takich zawodników, którzy już nie zagrają w reprezentacji, bo to w żaden sposób nie wesprze Polskiej drużyny. Czekamy na szczegółowe przepisy i dopiero wtedy będę mógł wyrobić sobie zdanie na ten temat. Mam nadzieję że otrzymamy je jak najszybciej, bo to jest przecież konieczne w budowaniu drużyny na nowy sezon.
Jak dużym problemem będzie kumulacja rozgrywek ligowych i narodowych w nadchodzącym sezonie ?
Cóż, to kolejne dobre pytanie. Po pierwsze wciąż nie wiemy ile będzie meczów. Więcej? Mniej? Czy może tyle samo? To zależy kiedy tak naprawdę wystartuje liga i międzynarodowe turnieje. Po drugie nie wiemy w jakich turniejach i jakie mecze reprezentacja będzie grać. Pewnym jest, że po tak długiej przerwie będzie więcej kontuzji – tak jak to okazało się w piłce nożnej. Każdy będzie chciał nadrobić stracony czas i zagrać więcej meczy. To będzie większe obciążenie i więcej kontuzji. Musimy mieć więcej zmienników w drużynie by się przed tym uchronić. Ponadto wciąż nie znamy terminów rozpoczęcia Superligi czy EHF Champions League. Kiedy to wszystko poznamy będę mógł coś więcej na ten temat powiedzieć.
Nadchodzący sezon będzie na pewno inny, jak na to patrzysz?
To z pewnością nie będzie typowy sezon. Sam fakt, że wszyscy gracze od połowy marca nie mogą grać w piłkę, a jedynie ćwiczyć na siłowni, w domu albo jedynie biegać sprawi, że zawodnicy będą w jakiejś mierze inni. Bez piłki, bez meczów, bez kontaktu z przeciwnikiem. Jeszcze nikt nie wie jak to wpłynie na samych zawodników. Jedno jest pewne – bardziej trzeba uważać na kontuzje. Nikt nie wie jak to będzie i przez to z pewnością będzie to ciekawy sezon. Mam nadzieję, że dla dobra piłki ręcznej, dla dobra fanów będzie tak dobry jak to tylko możliwe w tych nowych, innych warunkach. Według mnie być może najważniejszą rzeczą będzie w nadchodzącym sezonie możliwość rotacji szerokim składem.
rozmawiał Michał Kublik, 21.05.2020, godz. 11:45