Pożegnała się Orlen Wisła Płock w TOP 12 z Ligą Mistrzów. Nie będzie powtórki z poprzedniego sezonu i przynajmniej wyrównania osiągnięcia awansu do TOP 8. Na drodze do szczęścia stanęli mistrzowie Francji PSG, którzy ograli Nafciarzy w dwumeczu 64:59 (30:26 i 34:33).
Pierwsza siódemka, jaka wybiegła w Paryżu to Marcel Jastrzębski w bramce, Lovro Mihić, Tin Lucin na lewo, na środku Niko Mindegia, kołowy Dawid Dawydzik i z prawej strony Tomas Piroch oraz Michał Daszek. Wisła rozpoczęła od nieudanego ataku i straty bramki za sprawą Elohima Prandi. Pierwszy kwadrans spotkania był wyrównany, obie drużyny mocno pilnowały się w defensywie i starały się jak najlepiej rozwiązywać swoje ofensywne pomysły. Wynik przechylał się to na jedną, to na drugą stronę. Wisła, a precyzyjniej Tin Lucin w tym czasie dwukrotnie obił słupek bramki gospodarzy, w tym po nieskutecznym rzucie karnym. Przemysław Krajewski z siedmiu metrów się nie pomylił i zdobył bramkę na 9:8, wyrównał game changer paryżan Prandi. W tym momencie nastąpił najsłabszy fragment spotkania w wykonaniu gości, który skutkował wypracowaniem przewagi przez PSG. Od 15. do 22. minuty bramki zdobywali tylko Kamil Syprzak i Prandi, ten okres gry Nafciarze przegrali 1:7, w meczu było już 13:9 dla Francuzów. Wisłę Płock obudził dopiero gol zdobyty przez Dawida Dawydzika oraz dwie bramki z rzędu Abela Serdio i Gergo Fazekasa, które w 25. minucie zmniejszyły straty do dwóch bramek 15:13. Kiedy mieliśmy szansę na gola kontaktowego, błąd Niko Mindegii wykorzystał nie kto inny jak Prandi. Nie wiodło się na skrzydle Michałowi Daszkowi, dwukrotnie wybronił jego rzuty Jannick Green. Pierwszą połowę po wykorzystanym rzucie karnym przez Krajewskiego oraz przytomnym zachowaniu i rzucie z koła Serdio płocczanie kończą na minus 3., PSG - Orlen Wisła Płock 18:15.
W drugiej części nie zdarzył się już taki przestój Nafciarzom jak w pierwszej połowie. To spowodowało, że podopieczni Sabate mocno pracując na boisku mogli prowadzić wyrównaną walkę z PSG. Obrona gospodarzy cały czas mocno dawała się we znaki gościom, którzy mieli spore problemy z przedarciem się przez nią. Jak to się udało, to niestety na drodze stał Green lub obramowanie bramki. Wybronieni zostali Krajewski z prawej strony, Mihić z lewej strony, czy też w słupek trafił Chorwat. Pomimo kłopotów Wiśle udawało się zmniejszać dystans, to za sprawą Mihicia i jego dwóch bramek z rzędu było w 49. minucie 28:26 dla gospodarzy, wtedy trener mistrzów Francji wziął czas. Po time-out paryżanie pomylili się, a Dima Zhitnikov rzucił bramkę kontaktową na 28:27. Wiślacy poczuli swoją szansę, dobrze zagrali w obronie i w następstwie w ataku mocno naciskali obrońców PSG. Dwa rzutu karne wykorzystał Krajewski. Piłkę na remis miał Zhitnikov, niestety dla gości rzut był za słaby i dobrze interweniował Green, chwilę później to, co nie udało się Dimie, dokonał Serdio i wyrównał na 30:30 w 55. minucie. Płocczanie mieli swoją ogromną szansę, by wygrać lub chociażby zremisować. Niestety dramatyczne zachowanie Mindegii, podanie piłki do rywala i jego nieudany rzut spowodowały, że PSG za sprawą dwóch bramek Nikola Karabaticia odskoczyło na 33:30. Zabrakło już czasu Nafciarzom, by przechylić szalę na swoją korzyść i po rzucie karnym Krajewskiego przegrywają z PSG 33:34.
Niestety dla Wisły Płock przygoda z Ligą Mistrzów w tym sezonie kończy się na TOP 12. W meczu z PSG za dużo mieliśmy własnych błędów wymuszonych i niewymuszonych oraz nieskutecznych rzutów, naliczyłem ich sumie 19! Do tego brak pomocy ze strony bramkarzy, Mirko Alilović tylko jedna obrona, Marcel Jastrzębski nie wiele więcej, bo ledwie trzy udane interwencje. Przed wyjazdem wiadomo było, żeby awansować, trzeba będzie zagrać perfekcyjnie, po meczu na pewno wiemy, że zagraliśmy ambitnie, walczyliśmy do końca, zawodnicy zostawili serce na parkiecie, ale nie zagraliśmy perfekcyjnie i żegnamy się z Ligą Mistrzów.
PSG - Orlen Wisła Płock 34:33 (18:15)
Orlen Wisła Płock - Jastrzębski 3/26 - 11,5% Alilović 1/11 9% – Daszek 2, Lucin 1, Piroch 3, Serdio 6, Susnja 1, Fazekas 3, Krajewski 8, Perez 1, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 3, Mindegia 2, Zhitnikov 2.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 4:2, 4:3 [5 min] 5:3, 5:4, 5:5, 6:5 [10 min] 6:6, 6:7, 6:8, 7:8, 8:8, 8:9, 9:9 [15 min] 10:9, 11:19, 12:19 [20 min] 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 15:12, 15:13 [25 min] 16:13, 17:13, 18:13, 18:14, 18:15 [30 min] - 19:15, 19:16, 20:16, 20:17, 20:18, 21:18, 21:19, 22:19 [35 min] 23:19, 24:19, 25:19, 25:20 [40 min] 25:21, 26:21, 26:22, 27:22, 27:23, 28:23, 28:24 [45 min] 28:25, 28:26, 28:27 [50 min] 29:27, 29:28, 30:28, 30:29, 30:30, 31:30 [55 min] 32:30, 33:30, 33:31, 34:31, 34:32, 34:33 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
07.04 Play Off (1) 1/4 Arged Ostrowia Ostrów WLKP - Orlen Wisła Płock, godz. 15:00
11.04 1/4 PP - Orlen Wisła Płock - Górnik Zabrze, godz. 18:00
14.04 Play Off (2) 1/4 Orlen Wisła Płock - Arged Ostrowia Ostrów WLKP, godz. 16:00
Fot. Mateusz Zych
Michał Kublik
Reklama