Naszym gościem jest Aleksandra Pokorska z Wodociągów Płockich.
Aleksandra Pokorska, Wodociągi Płockie
W przestrzeni medialnej coraz częściej pojawia się hasło „Toaleta to nie śmietnik”. Czego ono dotyczy?
- Pod tym hasłem kryje się kampania edukacyjna o tematyce proekologicznej. Nawiązuje do złych nawyków braku świadomości ludzi o tym, co się dzieje, gdy wrzucą nieodpowiedni przedmiot do toalety. Wiele osób traktuje toaletę jak kosz na śmieci. Śmieci, które zostają wrzucone do sieci kanalizacyjnej, powinny zostać poddane segregacji, o ile to możliwe. Dlatego chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób, ponieważ ta część sieci kanalizacyjnej wymaga szczególnej troski. Chcemy, by ludzie byli świadomi, co się dzieje, gdy będą z niej niewłaściwie korzystać.
Temat wydaje się istotny, bo niewinne zachowania mogą mieć poważne konsekwencje, chociażby dla kanalizacji miejskiej.
- Inne śmieci niż nieczystości sanitarne i papier toaletowy, które trafiają do naszych toalet, mogą zapychać nie tylko sedes, ale też rury w budynku. Może to doprowadzić do cofnięcia się ścieków, zalania mieszkania, bardzo nieprzyjemnej i poważnej awarii. Wiele osób nie zdaje sobie sprawę z tego, że płacimy za to my, mieszkańcy. To ogromne koszty dla miasta. To są trudne awarie do usunięcia i dążmy do tego, by tego unikać, żeby ludzie byli coraz bardziej świadomi.
Problem jest na tyle istotny, że pojawiają się filmy edukacyjne, przedstawienia teatralne, spoty radiowe. Wodociągi Płockie mają w planach przeprowadzanie lekcji w szkołach podstawowych, uświadamiając już od najmłodszych lat, czego nie wolno wrzucać do toalety.
- Nasza kampania edukacyjna niedługo dotrze do płockich podstawówek. Jesteśmy nastawieni na chwilę obecną na spotkania z dziećmi z klas 1-3. Chcemy uświadomić uczniom, jak ważne dla nich i miasta jest świadome korzystanie z urządzeń sanitarnych w naszych domach. Stawiamy na dobrą zabawę, bo dzieci przyswajają wiedzę poprzez zabawę. Chcemy, by wiedziały, jakie są skutki tego, kiedy wrzucamy przedmioty, które nigdy nie powinny trafić do toalety. Mamy nadzieję, że dzieciaki będą aktywnie uczestniczyć w zajęciach, a zdobytą wiedzę przekażą dalej rodzicom, dziadkom, sąsiadom.
W ramach budowania świadomości ekologicznej i prawidłowego korzystania z urządzeń sanitarnych ogłosiliście i rozstrzygnęliście konkurs filmowy.
- Ogłosiliśmy konkurs na najciekawszy i kreatywny materiał filmowy na temat „Toaleta to nie śmietnik”. Formuła konkursu polegała na przedstawienie problemu z punktu widzenia użytkowników. Jak niewłaściwie korzystanie z toalety wpływa na nasze codzienne życie. Wybraliśmy kilka prac, które spółka planuje wykorzystać w promowaniu właściwego korzystania z infrastruktury kanalizacyjnej. Nagrodę główną zdobył Leonard Laskowski za pracę pt. „Zmień nawyki”. Możemy obejrzeć ten film na naszej stronie i na Facebooku.
Wodociągi aktywnie działają w sprawie „Toaleta to nie śmietnik”. Wiele produktów, które używamy na co dzień, posiadają adnotację, aby ich nie wrzucać do toalety. Na co zwracać uwagę i czego nie wrzucać do toalety?
- Coraz więcej przedmiotów jest oznaczonych jako te, których nie należy wrzucać do toalety. Kanalizacja jest tak zaprojektowana, by przyjmować nieczystości sanitarne i papier toaletowy. Inne śmieci, jak waciki, patyczki do uszu, podpaski, tampony, pampersy, włosy nigdy nie powinny znaleźć się w naszych toaletach. Te przedmioty, które nas otaczają i używamy ich w życiu codziennym, powinny być segregowane. Przestrzeganie zasad właściwego korzystania z sieci kanalizacyjnej może zminimalizować lub wyeliminować awarie pomp, które pracują w sieci kanalizacyjnej.
Czy na co dzień spotyka się pani z tym problemem, rozmawiając ze znajomymi? Czy oni są świadomi, że taki problem istnieje?
- Dużym zaskoczeniem jest, że nie możemy wrzucać do toalety włosów. Włosy to tworzywo, które jest bardzo trudne do usunięcia. Zaplątują w kłęby, kiedy napotykają inne przedmioty, dryfujące w sieci kanalizacyjnej. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego. Część osób wrzuca także jedzenie. Nieświadomość wśród ludzi jest na dużą skalę, ale mam wrażenie, że z roku na rok jest coraz lepiej. Dzięki takim akcjom edukacyjnym ludzie są coraz bardziej świadomi. Zmierzamy ku dobremu.
Czy na co dzień włącza się u pani gen edukacyjny, zwracania uwagi na ten problem?
- Staram się, szczególnie, jak zauważę sytuację, w której ktoś próbuje wrzucić resztki po obiedzie do toalety i nie tylko. Musimy wiedzieć, że ręczników papierowych także nie wrzucamy do toalety, są twardsze niż papier toaletowy, tworzą zbitą masę i utrudniają przepływ ścieków. Ręcznik papierowy i resztki jedzenia to rzeczy, które spotykamy często w naszym życiu. Będąc u znajomych mam wtedy okazję, by im powiedzieć, że tak nie wolno robić.
Powtórzmy hasło – „Toaleta to nie śmietnik”.
- Bądźmy świadomi, że powinniśmy odpady segregować. Są do tego kosze na śmieci. Naprawdę, śmieci wrzucane do toalet generują kosztowne i trudne awarie. Pamiętajmy, nieczystości sanitarne i papier toaletowy – to jedyne, co może się znaleźć w naszej toalecie.
Rozmawiał Michał Kublik.