Zdecydowanie i pewnie Orlen Wisła Płock pokonała Chrobrego Głogów na starcie rundy rewanżowej PGNiG Superligi. Wynik do przerwy 22:10 dla Wisły nie pozostawiał złudzeń, że jest już po meczu, tak też się stało i końcowy rezultat na korzyść gospodarzy 42:22.
Kibice Wisły, chyba nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Ostatni raz Wisła rzuciła 40 goli 428 dni temu, 3 grudnia 2021 roku na własnym parkiecie w meczu z Chrobrym Głogów w wygranym pojedynku 40:19. Wczorajszą postawą w meczu Wisła dała sygnał, że jest mocna i będzie jeszcze mocniejsza.
Pierwszy mecz po przerwie Wiślacy rozpoczęli w zestawieniu Jastrzębski/Michałowicz/Piroch/Dawydzik/Mindegia/Zhitnikov/Krajewski. Do 15 min na rezultat meczu złożyły się cztery bramki Zhitnikova, trzy Krajewskiego i po jednej Dawydzika, Pirocha i Mindegii. Pierwszą bramkę w 2023 roku rzucił Dima. 8 miesięcy i 11 dni Mindegia czekał, by poczuć smak zdobywanego gola, grając w barwach Wisły po przebytej kontuzji, której doznał w meczu z mistrzem Polski 24 maja 2022 roku. Przez pierwszy kwadrans Głogowianie starali się dotrzymywać kroku Wiślakom, tracili do gospodarzy zaledwie dwie bramki. Kolejne dziesięć minut meczu było koszmarne w wykonaniu zawodników Vitalija Nata. Okres od 15 do 25 minuty doskonale wykorzystała Wisła, która zmuszała do błędów gości, przechwytywała zagubione piłki i wyprowadzała zabójcze kontry. Wspomniany okres 10 min Wisła wygrała 11:1! Do końca pierwsze połowy Chrobremu chyba już odechciało się gry. Do przerwy 22:10.
Nacho Biosca / Orlen Wisła Płock
W drugiej połowie Wisła nie zamierzała zmniejszyć tempa i regularnie punktowała. Kolejne minuty przynosiły powiększanie przewagi gospodarzy. 40 min 28:15. Na liście strzelców w Wiśle pojawili się Leona Susnja 1, Tin Lucin 3, Gonzalo Perez 1 czy Abel Serdio 4. Sporo zamieszania robił na lewym skrzydle Marcel Sroczyk, który zdobył 5 bramek. Cieszy powrót do dobrej dyspozycji Lucina, jego uraz wykluczył go z gry w Mistrzostwach Świata. Dobrze, że już doszedł do siebie i zaczął regularnie trenować. Mistrzowską formę zaprezentował brązowy medalista ostatniego czempionatu Serdio 4/4. Przez całą drugą połowę bronił między słupkami Nacho Biosca 8/20 - 40%. Swoje minuty na parkiecie dostał Filip Michałowicz, niestety nie miał czystych okazji do zdobycia gola, sam z siebie nie podejmował niepotrzebnego ryzyka. Dziesięć minut przed końcem było 35:17. Czterdziestą bramkę w 56 min z koła rzucił Abel Serdio. Chwilę później po rzucie Pirocha było 41:21. Ostatnie 42 trafienie było udziałem, tego, który ten festiwal strzelecki rozpoczął, Dimy Zhitnikova. Mecz ostatecznie zakończył się rezultatem 42:22.
Gergo Fazekas / Orlen Wisła Płock
Nie można nie wspomnieć o debiucie Gergo Fazekasa. W 16 min zdobył swoją pierwszą bramkę z rzutu karnego w barwach Wisły. W sumie zdobył 7 goli na 8 prób w tym 4 z rzutów karnych. Grał na środku i lewym rozegraniu, w obronie na lewej flance. Nie bał się w ataku pojedynków 1 na 1. Po pierwszych akcjach trema zapewne minęła i Gergo radził sobie coraz lepiej na parkiecie. Widać było, że dobrze się rozumie z kolegami z zespołu i tylko czekać jak zaprezentuje się na tle bardziej wymagających rywali. Okazję będzie miał już za kilka dni w meczu LM z SC Magdeburg. Po swoim debiucie został wybrany Graczem Meczu, lepiej się chyba nie dało!
Filip Michałowicz / Orlen Wisła Płock
Kibice zastanawiali się, czemu nie ma w składzie Kosorotova, Komarzewskiego, Mihicia czy Kosuke. Uspakajam, wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Jak powiedział Xavi Sabate na konferencji - chciałem dać pograć Filipowi Michałowiczowi, widzę jego pracę podczas treningów, postępy i jak się wyraził, Filip jest przyszłością Wisły. Po Mistrzostwach Świata trudniej jest wchodzić w sezon, zawodnicy nie mieli okazji ze sobą trenować i wymaga trochę czasu ponowne zgranie się. Na lewej połówce zagrał Lucin i Fazekas, tam też pojawiał się Zhitnikov, stąd absencja Kosorotova. Trenerowi Sabate zależało, by w końcu zadebiutował Fazekas. W lutym czeka Wisłę jeszcze 6 spotkań, w tym trzy w Lidze Mistrzów. Zawodników czekają spore obciążenia i każdy jest potrzebny drużynie.
Orlen Wisła Płock - SPR Chrobry Głogów 42:22 (22:10)
Orlen Wisła Płock: Biosca 8/20 - 40%, Jastrzębski 5/15 33% – Daszek 4, Lućin 3, Piroch 4, Sroczyk 5, Serdio 4, Susnja 1, Michałowicz, Fazekas 7, Krajewski 3, Perez 1, Terzić, Dawydzik 2, Mindegia 2, Zhitnikov 6.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 2:1, 3:1 [5 min] 3:2, 4:2, 4:3, 5:3 [10 min] 6:3, 6:4, 7:4, 7:5, 8:5, 8:6, 9:6, 9:7 [15 min] 10:7, 10:8, 11:8, 12:8, 13:8, 14:8 [20 min] 15:8, 16:8, 17:8, 18:8, 19:8, 20:8 [25 min] 20:9, 21:9, 21:10, 22:10 [30 min] - 23:10, 23:11, 24:11, 24:12, 25:12 [35 min] 26:12, 26:13, 26:14, 27:14, 27:15, 28:15 [40 min] 29:15, 29:16, 30:16, 31:16 [45 min] 32:16, 33:16, 34:16, 34:17, 35:17 [50 min] 36:17, 36:18, 37:18, 37:19, 38:19, 38:20, 39:20, 39:21 [55 min] 40:21, 41:21, 42:21, 42:22 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
09.02.2023 - 11 LM - Orlen Wisła Płock - SC Magdeburg, godz. 20.45
12.02.2023 - 15 SL - Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock, godz. 19.00
15.02.2023 - 12 LM - GOG - Orlen Wisła Płock, godz. 20.45
19.02.2023 - 16 SL - Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Unia Tarnów, godz. 20.15
23.02.2023 - 13 LM - Orlen Wisła Płock - PSG, godz. 18.45
26.02.2023 - 17 SL - MKS Zagłębie Lubin - Orlen Wisła Płock, godz. 17.00
fot. Mateusz Zych
Michał Kublik