Kolejny, już 27. Najpiękniejszy Festiwal Świata, zakończył się. Trzy dni niesamowitych koncertów, inspirujących spotkań, wyśmienitej zabawy i pozytywnych emocji dzięki festiwalowiczom. To wszystko w wyjątkowej, hybrydowej formie wydarzenia.
Festiwal pierwszy raz odbył się na byłym lotnisku Makowice-Płoty. Dziś można z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że lot był niezapomnianą przygodą i Festiwal bezpiecznie wylądował.
”Dzisiaj na świecie nikt nie zrobił takiego festiwalu jak my. Możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy”, powiedział dzisiaj na konferencji prasowej Jurek Owsiak. Nowe miejsce, hybrydowa formuła wydarzenia oraz dbałość o zdrowie i bezpieczeństwo uczestników na najwyższym poziomie przy jednoczesnym ograniczeniu liczby festiwalowiczów i zachowaniu rozmachu wydarzenia sprawiły, że o tegorocznej edycji Pol’and’Rock Festival można mówić jako o światowym pionierze podobnych wydarzeń w nowej rzeczywistości.
fot. Lucyna Lewandowska
Jedną z tradycji Najpiękniejszego Festiwalu Świata jest wspólna przysięga jego uczestników. Festiwalowicze, trzymając wręczone przez wolontariuszy Pokojowego Patrolu słoneczniki, wykrzyczeli za Jurkiem Owsiakiem: To jest mój kawałek ziemi, o który będę dbał i który będę szanował. To jest mój dom, w którym panuje miłość, tolerancja, braterstwo i przyjaźń. Tak mi dopomóż rock'n'roll, rock'n'roll, rock'n'roll!
fot. Marcin Michoń
Tradycyjnie, na zakończenie Festiwalu na scenie pojawił się Piotr Bukartyk wraz z utworem "Z tylu chmur" wykonywanym przez festiwalowiczów. "Bez pretensji, bez focha, bez hejtu. Tak powinno być na co dzień. Z kolorowymi flagami, z niebem nad nami, w otoczeniu przyjaciół." - tymi słowami Jurek Owsiak żegnał festiwalowiczów.
fot. Lucyna Lewandowska
Pol'and'Rock tworzą ludzie - to właśnie oni, ogromne pokłady ich pozytywnej energii, ich uśmiechy, niesamowita kreatywność i różnorodność sprawiają, że bezsprzecznie jest to Najpiękniejszy Festiwal Świata. Każdy znajdzie tutaj swój kawałek ziemi, o który może zadbać! Do zobaczenia za rok!
fot. Marcin Michoń