Przedstawiamy Wam wyjątkowy teledysk ORBITY WIRU stworzony do tytułowego utworu naszej nowej płyty HIPIS 2020 – teledysk, w którym główna rola przypadła dzikiej naturze.
Został on wyreżyserowany i zmontowany przez wyjątkową osobę – Jana Walencika, filmowca, fotografa i dokumentalistę przyrody, autora wielu cykli filmowych przedstawiających piękno przyrody polskiej m.in. Saga prastarej puszczy, Tętno pierwotnej puszczy. Jan Walencik wraz z żoną (prywatnie rodzice Macieja - wieloletniego perkusisty i współtwórcy OW) mieszkają i tworzą w Białowieży uwieczniając dzikie życie puszczy w niekonwencjonalny, dla tego gatunku filmowego sposób, ponieważ ich filmy mają charakter fabuły przybliżającej nas do tego nieznanego świata.
HIPIS to utwór o istocie wolnej, świadomie żyjącej w dzisiejszym świecie , która zachowuje indywidualność, swobodę i żyje jego pełnią.
Niechaj wypowie się twórca obrazka:
"NATURA - jak wolimy: dzika przyroda - to kwintesencja wolności. Dlatego zaproponowałem HIPISA ORBITY WIRU po nowemu, poprzez pryzmat doznań przyrodniczych. Sam, w swojej robocie filmowej i innej twórczej, też jestem w głębi duszy hipisem. Najwyżej cenię wolność i niezależność. Żubr - bohater mojej wersji HIPISA jest zwierzęcym archetypem wolności, siły i samostanowienia. Idzie gdzie chce, żyje jak chce. Już za młodu jest nieokiełznany, a gdy dorasta i przemienia się w mocarnego byka-odyńca, kto może mu stanąć na drodze? Hm…, jak daleko niektórym z nas do żubra, a innym bardzo, bardzo blisko. Ten filmowy klip z artystycznie utkaną, przemyślaną i skończoną muzyką ORBITY WIRU jest apoteozą wolności. Oczywiście w pewnego rodzaju przenośni i z… przymrużeniem oka. To gloryfikacja wolności i niezależności małego żuberka i jego dorosłego odbicia. To pokazują emocje. Myślę, że wielu widzów - hipisów z trzewi - odnajdzie takie stany w sobie. Ja w każdym razie - za ORBITĄ - JESTEM LWEM. HA! "
Jan Walencik